Czy i kiedy można obniżyć karę umowną do 1% jej wartości?
Kary umowne są bardzo popularnym instrumentem sankcjonowania uchybień w wykonywaniu zobowiązań niepieniężnych (np. ukończenia budowy w terminie). Kodeks cywilny tylko ogólnie wskazuje przesłanki miarkowania (obniżenia) kary umownej. Szczegółów należy więc poszukiwać w doktrynie i orzecznictwie. Poza tym przepisy prawa nie dają nawet wskazówek, jak bardzo można obniżyć karę umowną. Każdy przypadek należy więc traktować indywidualnie, w czym mogą pomóc omówione zasady.
Limity umowne
Jeśli występujemy po stronie podmiotu, któremu grozi kara umowna, przy formułowaniu umowy warto określić maksymalny pułap naliczanych kar umownych (np. 20% wartości wynagrodzenia umownego netto). Brak takiego zastrzeżenia będzie oznaczał, że wysokość kary umownej jest co do zasady nieograniczona. Ma to szczególne znaczenie przy karach umownych z tytułu opóźnienia, gdzie z każdym dniem wysokość kary narasta, oraz przy naliczaniu kar umownych z wielu tytułów (np. opóźnienia w ukończeniu prac, naruszenia zasad BHP, uchybienia obowiązkom raportowym itd.).
Oczywiście w interesie podmiotu, na rzecz którego takie kary są zastrzegane, będzie to, aby nie limitować umownie wysokości naliczanych kar umownych.
Podstawy ustawowe – szeroka swoboda sądu
Jeśli umowny limit nie został ustanowiony, deską ratunku dla obciążonego karą umowną może być instytucja miarkowania, ustanowiona w art. 484 § 2 k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu można żądać miarkowania kary umownej: (a) jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub (b) gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. Obie te przesłanki są równorzędne.
Kodeks cywilny przy tym nie określa wprost zasad redukcji kary i sposobu ustalenia jej ostatecznego rozmiaru. Decyduje o tym daleko idąca swoboda sędziowska. Stopień ingerencji sądu w wysokość kar umownych może być bardzo szeroki. Sąd podejmuje decyzję na podstawie okoliczności konkretnego przypadku przesądzających, że kara umowna jest w określonej sytuacji nieadekwatna. Nie ma więc jednego kryterium odniesienia, a ustalenie, że kara umowna powinna być zmniejszona, jest wypadkową wielu różnych, indywidualnych dla danej sprawy czynników.
Bezwzględnie wiążący charakter przepisów o miarkowaniu
Przepis o miarkowaniu kary umownej jest bezwzględnie wiążący. Oznacza to, że strony nie mogą wyłączyć w umowie możliwości sądowego zmniejszenia kary umownej. Ustawodawca dostrzegł zatem potrzebę ochrony interesu dłużnika z tytułu kar umownych i zastosowania sądowej kontroli wysokości wynikających z nich zobowiązań. Jest to ochrona przed nadmiernie dotkliwymi skutkami dla dłużnika, wynikająca z potrzeby przywrócenia w tym zakresie słuszności kontraktowej i wykluczenia ewentualnej przewagi wierzyciela.
Przesłanka wykonania zobowiązania w znacznej części
Wykonanie zobowiązania w znacznej części występuje wtedy, gdy mimo określonych uchybień dłużnika dochodzi do zaspokojenia w istotnym zakresie interesu wierzyciela. Oznacza to, że interes wierzyciela, jaki miał on w wykonaniu zobowiązania, został zaspokojony w części zbliżającej się do pełnego jego zaspokojenia. Będzie tak np., gdy dzieło zostało wykonane, ale dłużnik opóźnił się z przekazaniem związanej z nim dokumentacji, której brak nie uniemożliwia korzystania z dzieła i nie ma w praktyce większego znaczenia. W tym zakresie bada się także, czy powstałe opóźnienie zagroziło dalszemu prawidłowemu wykonywaniu umowy i czy spowodowało naruszenie istotnego interesu podmiotu, który naliczył karę umowną. Np. doszło do nieznacznego opóźnienia w terminie częściowym, które zostało następnie nadrobione i nie zagroziło terminowi końcowemu oraz nie spowodowało dalszych problemów dla wierzyciela.
Przesłanka rażącego wygórowania kary umownej i kryteria pomocnicze
Pojęcie rażącego wygórowania kary umownej jest zwrotem niedookreślonym, który oznacza, że kara umowna jest nieadekwatna (niewspółmierna) do tej, która powinna być należna wierzycielowi w danej sytuacji. Przy czym ma to być ocena obiektywnego, zewnętrznego obserwatora, który bierze pod uwagę całokształt okoliczności danego przypadku. Ze względu na szeroki zakres pojęcia rażąco wygórowanej kary umownej, w doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się szereg kryteriów pomocniczych, pomagających w ustaleniu, czy kara umowna powinna zostać zmniejszona. Ich katalog jest otwarty – poniżej przedstawiamy najczęstsze przykłady.
-
Wysokość poniesionej szkody
Jednym z kryteriów pomocniczych jest wysokość poniesionej przez wierzyciela szkody (czy raczej odszkodowania, które należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych, gdyby nie zastrzeżono kary umownej). W ramach tego kryterium wysokość naliczonej kary umownej porównuje się z wysokością straty powstałej po stronie wierzyciela w związku z uchybieniem dłużnika. Jeśli kara umowna stanowi wielokrotność poniesionego przez wierzyciela faktycznego uszczerbku finansowego, może to świadczyć o dysproporcji obu wartości, co może rodzić zasadność obniżenia kary. Kryterium to ma na celu dostosowanie wysokości kary umownej do realiów danej sprawy i zapewnienie uzasadnionej równowagi sytuacji wierzyciela i dłużnika.
Kara umowna nie może powodować nadmiernego wzbogacenia wierzyciela i dawać mu daleko idących, nieuzasadnionych korzyści finansowych w stosunku do sytuacji naprawienia szkody na zasadach ogólnych. Poglądy korzystne dla wierzyciela z tytułu kar umownych mówią natomiast o potrzebie zachowania sankcyjnego charakteru kar umownych i spowodowania po stronie dłużnika dolegliwości, mającej także prewencyjnie zapobiegać przypadkom nienależytego wykonania umowy.
-
Stopień dolegliwości po stronie wierzyciela
Przy miarkowaniu kar umownych należy też ocenić potencjalne negatywne następstwa, które mogły dotknąć wierzyciela na skutek nienależytego wykonania umowy, np. przekroczenia terminów umownych. Jeśli te następstwa są znikome i nie rodzą dla wierzyciela faktycznego naruszenia jego istotnego i uzasadnionego interesu (majątkowego i niemajątkowego), może to stanowić o zasadności obniżenia kary umownej. W tym kontekście ocenia się także, jak skomplikowane zadanie miał do wykonania podmiot obciążony karą umowną, czy wykonywanie umowy stanowiło długotrwały proces i jak powstałe opóźnienie ma się do okresu realizacji umowy i standardów praktycznych w danej branży. Nieznaczne opóźnienie przy realizacji skomplikowanej, długoletniej inwestycji budowlanej może skłaniać do miarkowania kary (jeśli oczywiście nie zachodzą inne przesłanki świadczące o przeszkodach do miarkowania – np. utrata przez inwestora finansowania unijnego na skutek niezachowania terminów realizacji).
W tym kontekście bada się, czy zachodzą dodatkowe okoliczności przesądzające o tym, że powstałe opóźnienie naruszyło zakładane przez wierzyciela cele realizowanego zadania, np. wpłynęło znacząco na możliwość wykorzystania budowanego obiektu czy znacznie utrudniło wierzycielowi możliwość realizowania jego działalności. Może się bowiem zdarzyć, że wierzyciel mógł skorzystać ze swojego innego obiektu o podobnej funkcji, a jego działalność i tak nie mogła być podjęta z innych przyczyn. Nieznaczne niedogodności dla wierzyciela dają dodatkową podstawę do redukcji rażąco wygórowanej kary umownej.
-
Stopień zawinienia dłużnika
W ramach przesłanki rażąco wygórowanej kary umownej analizuje się także stopień zawinienia dłużnika w uchybieniu obowiązkom umownym. Wymaga to zbadania, czy wierzyciel albo inne podmioty wpłynęły swoją postawą w jakikolwiek sposób na nienależyte wykonanie umowy przez dłużnika. Często przesłanki takie mogą prowadzić do ustalenia, że kara umowna wobec braku winy jest w ogóle nienależna. W ocenie stopnia zawinienia dłużnika można np. uwzględnić, że podpisywanie protokołu końcowego opóźniało się ze względu na przedłużające się nieuzasadnione formalności ze strony zamawiającego. W zakresie tym należy więc wziąć pod uwagę kryteria słusznościowe związane z okolicznościami, za które dłużnik nie ponosi bezpośredniej odpowiedzialności, a które przyczyniły się do wydłużenia okresu realizacji przedmiotu umowy.
Wymaga to także zbadania tzw. concurrent events, czyli zdarzeń zewnętrznych albo po stronie innych podmiotów, mających miejsce w tym samym czasie i wpływających np. na powstałe opóźnienie. Dojdzie do takiej sytuacji, jeśli np. wykonawca opóźnia się z rozpoczęciem robót ze względu na swoją złą organizację pracy, ale jednocześnie brak możliwości realizacji prac wynika z niespodziewanych złych warunków pogodowych czy nieprzekazania mu placu budowy przez innych wykonawców.
-
Wynik finansowy z umowy
Ważnym czynnikiem wpływającym na miarkowanie kary umownej jest osiągany przez obciążonego karą umowną wynik finansowy z realizacji umowy. Kara umowna powinna więc być w szczególności adekwatna do uzyskiwanej przez niego marży z kontraktu. Daleko idąca strata z kontraktu (wynikająca z okoliczności niezawinionych przez dłużnika z tytułu kar umownych – np. nagłego i nieprzewidywanego wzrostu cen materiałów i robocizny) może stanowić podstawę do miarkowania kary.
W szczególności miarkowanie kary jest zasadne, jeśli wysokość kary i strata dłużnika pozostają w rażącej dysproporcji do osiągniętej przez wierzyciela korzyści z tytułu kar umownych (uzyskanie dodatkowej znacznej sumy pieniężnej przy jednoczesnym znikomym stopniu faktycznych dolegliwości związanych z uchybieniem przez dłużnika jego obowiązkom umownym). Dochodzona kara umowna nie może więc być rażąco represyjna dla dłużnika i w nieusprawiedliwiony sposób nadmiernie atrakcyjna dla wierzyciela.
-
Podwójna kara za to samo
Miarkowanie może być zasadne, jeśli naliczone kary umowne w istocie sanują to samo naruszenie – np. opóźnienie w realizacji kontraktu, przy czym jedna z kar dotyczy przekroczenia terminu częściowego, a druga terminu końcowego i okresy kar kumulatywnie nakładają się na siebie. Może bowiem dojść do sytuacji, gdy w praktyce istotne jest niezachowanie tylko terminu końcowego i kara umowna w tym zakresie niejako konsumuje występujące wcześniej opóźnienie na innych etapach realizacji inwestycji. Miarkowanie może być zasadne, jeśli doszło do dwukrotnego, kumulatywnego naliczenia kary umownej za faktycznie takie samo naruszenie obowiązku kontraktowego (np. kary umownej za niezgłoszenie podwykonawców inwestorowi i kary umownej za dopuszczenie do wykonywania prac osób trzecich).
Swoboda sędziowska – zakres miarkowania
Najnowsze orzecznictwo pokazuje, że zakres miarkowania kary może być daleko idący – kara może zostać zmniejszona nawet do ok. 1% pierwotnie naliczonej kary. Swoboda sędziowska jest w tym przypadku bardzo szeroka i każdy przypadek jest oceniany indywidualnie.
W tabeli podajemy przykłady sędziowskiego miarkowania kary umownej.
Agata Jóźwiak, radca prawny, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy