Kiedy zaoferowanie jednego litra soku jest nieuczciwą praktyką rynkową?
11 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał długo oczekiwane orzeczenie pokazujące, jakie jest aktualne podejście polskich sądów do wrażliwej kwestii oznaczania cen promocyjnych.
Orzeczenie sądu dotyczyło odwołania, jakie złożył producent soków od decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Decyzja ta nakazywała mu zaniechanie używania hasła „50% gratis” na 2-litrowych opakowaniach soków oraz zapłatę kary w wysokości 32 169 zł. Sąd uznał, że aby zapis „50% gratis” na opakowaniu był prawdziwy i oznaczał faktyczną korzyść konsumenta, konsument ten musiałby mieć możliwość zakupu tego samego produktu bez owej korzyści. Jeżeli takiej możliwości nie ma, umieszczanie tego typu informacji stanowi nieuczciwą praktykę rynkową.
O tym, co jest takim samym produktem, a co nim nie jest, decyduje percepcja konsumenta. W omawianej sprawie producent bronił się, że określenie „50% gratis” na 2-litrowym kartonie soku odnosi się do ceny analogicznego soku w szklanej butelce o pojemności 0,3 litra. Sąd uznał, że taka kalkulacja nie jest dopuszczalna, bo soki w 2-litrowym kartonie i niewiele ponad ćwierćlitrowej butelce nie są kierowane do tej samej grupy docelowej konsumentów i zaspokajają różne potrzeby. W pierwszym przypadku są przeznaczone do konsumpcji przez kilka osób, najczęściej w domu, a w drugim – przez jedną osobę. Sąd również wskazał, że wyższa cena soku (w przeliczeniu na litr) w małym opakowaniu szklanym niż w dużym opakowaniu kartonowym jest uzasadniona właśnie wielkością i rodzajem opakowania.
Prawidłowe ustalenie tzw. ceny referencyjnej oraz określenie ram czasowych promocji są podstawowymi wymogami zgodności z prawem akcji promocyjnych. Jeżeli producent chce umieścić hasło „50% gratis”, musi uzasadnić stosowany przekaz rzetelnym porównaniem cen takiego samego produktu w opakowaniu o tym samym lub podobnym rozmiarze. W omawianym przykładzie powinna być to pełna cena soku w kartonie 2-litrowym lub ewentualnie 1-litrowym. Z ustaleń sądu wynikało jednak, że producent od kilku lat nie oferuje soków w takich opakowaniach, a promocja, jak przypomniał sąd, jest akcją czasową, której początek i koniec powinien być ściśle określony.
Praktyka producenta soków została zakwalifikowana nie tylko jako nieuczciwa, ale również naruszająca zbiorowe interesy konsumentów. Zdaniem sądu miała ona też cechy czynu nieuczciwej konkurencji, co dawałoby konkurentom podstawy do żądania odszkodowania za zysk utracony w wyniku stosowanej praktyki.
Omawiane orzeczenie prowadzi do wniosku, że jeżeli z okoliczności wprowadzania oferty promocyjnej nie wynika w sposób oczywisty, do jakiej ceny odnosi się obniżka, to należy ją wskazać w materiałach promocyjnych, np. poprzez dodanie adnotacji po gwiazdce „w porównaniu do ceny regularnej produktu sugerowanej do dnia X”. Cena referencyjna powinna dotyczyć tego samego rodzaju produktu, oferowanego w tym samym lub porównywalnym rozmiarze i być wyrażona w tej samej walucie co cena obniżona.
Joanna Krakowiak, praktyka life science i postępowań regulacyjnych kancelarii Wardyński i Wspólnicy