Kto jest właścicielem praw autorskich do oprogramowania stworzonego przez żołnierza?
To z pozoru dość egzotyczne zagadnienie ma bardzo praktyczny wymiar. W analogicznej sytuacji jak żołnierz – programista mogą być bowiem osoby pozostające w innych niepracowniczych stosunkach podległości służbowej.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 17 marca 2016 r. (I ACa 1028/15)
Zasadą jest, że majątkowe prawa autorskie do utworu przysługują twórcy (art. 8 ust. 1 ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych). Wyjątek od tej zasady przewiduje art. 74 ust. 3 ww. ustawy, stanowiący, że prawa majątkowe do programu komputerowego stworzonego przez pracownika w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy przysługują pracodawcy, o ile umowa nie stanowi inaczej.
W sprawie, która znalazła się na wokandzie sądu, twórcą oprogramowania był żołnierz. Stosunek służbowy, w jakim pozostawał żołnierz w chwili tworzenia programu (regulowany ustawą z 30 czerwca 1970 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych), miał charakter niepracowniczy w rozumieniu Kodeksu pracy, a podstawą jego nawiązania i rozwiązania była decyzja administracyjna1.
Ponieważ stworzone przez żołnierza programy komputerowe były wykorzystywane przez wojsko, żołnierz wystąpił z roszczeniami z tytułu naruszenia jego majątkowych praw autorskich, twierdząc, że art. 74 ust. 3 Prawa autorskiego nie powinien być wobec niego stosowany. Czy rzeczywiście?
Możliwe interpretacje
Sąd wskazał, że możliwe są trzy drogi interpretacyjne prowadzące do rozwiązania rozważanego problemu.
Pierwsza zakłada, że w sprawie zastosowanie ma reguła z art. 8 ust. 1 Prawa autorskiego, zaś wyjątek z art. 74 ust. 3 nie znajduje zastosowania. Oznaczałoby to, że żołnierz nie jest pracownikiem w rozumieniu art. 74 ust. 3, a więc program nie mógł powstać w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy na rzecz pracodawcy, co prowadziłoby do wniosku, że żołnierzowi przysługują majątkowe prawa autorskie. W efekcie powództwo wymagałoby uwzględnienia.
Druga zakłada, że przepis art. 74 ust. 3 znajduje wprost zastosowanie do sytuacji żołnierza, a prawa do stworzonego przez niego programu należą do pracodawcy. Konsekwencją musiałoby być oddalenie powództwa.
Trzecia zakłada istnienie luki prawnej co do sytuacji podmiotów pozostających w stosunku podległości służbowej, których relacja określona jest normami administracyjnoprawnymi, a nie pracowniczymi. W tym wypadku zastosowanie przepisu art. 74 ust. 3 mogłoby nastąpić tylko na zasadzie analogii. Skoro pracodawca w rozumieniu Kodeksu pracy jest uprawniony do programu komputerowego stworzonego przez pracownika, to tym bardziej uprawniona do takiego programu jest jednostka (przełożony), w stosunku do której twórca programu pozostaje w ściślejszej podległości służbowej. Wojskowa podległość jest bez wątpienia bardziej restrykcyjna pod względem podporządkowania i samodzielności w wykonywaniu zadania niż ma to miejsce w relacjach pracodawcy i pracownika. Ten wariant również skutkowałby więc oddaleniem powództwa.
Rozwiązanie
Sąd wykluczył pierwszą z wyżej opisanych możliwości. Organizacja wojska opiera się na hierarchicznym podporządkowaniu. Od żołnierza wymaga się posłuszeństwa, a realizacja zadań następuje na rozkaz. Sąd wskazał, że żołnierz – informatyk, który z polecenia przełożonego tworzy program komputerowy (np. do przełamania zabezpieczeń wroga czy nawet tylko na potrzeby funkcjonowania jednostki, w której pełni służbę, np. do obliczania wynagrodzeń), nie powinien mieć do niego praw autorskich. Jego sytuacja jest podobna do sytuacji żołnierza, który wyposażony w urządzenie nagrywające dźwięk i obraz ma dokonać zwiadu lub sporządzić szkic lub mapę. Przeciwne stanowisko byłoby aksjologicznie nieuzasadnione. Uzasadniając takie stanowisko, sąd wskazał, że co prawda wyjątków (a do takich należy art. 74 ust. 3 Prawa autorskiego) nie powinno się interpretować rozszerzająco, jednak w prawoznawstwie dopuszcza się przełamanie tej reguły. Jako przykład takiego przełamania sąd wskazał zabieg dokonany w orzecznictwie na gruncie art. 145 k.c., który również ma charakter wyjątkowy względem art. 140 k.c., a mimo to przyjęto, że pojęcie drogi koniecznej obejmuje nie tylko możliwość przejazdu, ale również możliwość podłączenia do sieci wodociągowej, elektrycznej czy telekomunikacyjnej.
Sąd Apelacyjny przyjął więc, że przepis art. 74 ust. 3 Prawa autorskiego należy stosować także wobec żołnierza, który w ramach pełnionej służby stworzył program komputerowy na potrzeby jednostki wojskowej. W takim wypadku prawa majątkowe autorskie do tego programu przysługują jego jednostce wojskowej. Za taką interpretacją przemawia celowościowa wykładnia przepisu (w tym zawarta w dyrektywie 91/250/EWG w sprawie ochrony prawnej programów komputerowych). W przeciwnym wypadku pracodawca pozostawałby bez ekwiwalentu za wypłacone wygrodzenie, a rezultat pracy przypadłby na rzecz pracownika.
Podsumowanie
Sąd nie rozstrzygnął jednoznacznie, czy opowiada się za drugą, czy za trzecią opisaną wyżej możliwością interpretacyjną. Wskazał, że ich rezultaty w ostatecznym rozrachunku są zbieżne, a zatem nie ma potrzeby ich odrębnego analizowania. Powództwo wniesione przez żołnierza zostało oddalone. Sąd jednoznacznie opowiedział się za koniecznością zastosowania w sprawie art. 74 ust. 3 Prawa autorskiego, mocno akcentując celowościowy wymiar ww. przepisu.
Rozstrzygnięcie, choć dotyczy żołnierza, będzie miało szerszy zakres. Obejmie zapewne osoby pozostające również w innych niepracowniczych stosunkach podległości służbowej (nie tylko o charakterze wojskowym). Orzeczenie może mieć więc spore znaczenie praktyczne.
Lena Marcinoska, praktyka własności intelektualnej kancelarii Wardyński i Wspólnicy
1 Por. postanowienie SN z 7 sierpnia 1999 r. (III PO 12/09), postanowienie SN z 9 kwietnia 1992 r. (III ARN 17/92), wyrok NSA w Warszawie z 5 czerwca 1991 r. (II SA 35/91).