Gdy media wydały już wyrok
<![endif]–>Jak powinien wyglądać kontakt adwokata z mediami, dyskutowali uczestnicy konferencji „Adwokat w mediach”, która odbyła się 20 grudnia 2011 roku z inicjatywy Komisji ds. Mediów przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie.
– Adwokaci w kontakcie z mediami przyjmują trzy strategie – mówił adw. Jakub Jacyna, członek Komisji Etyki Zawodowej, która przygotowała projekt zmian kodeksu etyki adwokackiej. – Albo unikają wszelkich wypowiedzi, wychodząc z założenia, że co mieli do powiedzenia, powiedzieli na sali sądowej, albo ograniczają się do udzielenia krótkich i rzeczowych informacji o przebiegu procesu, albo – i ta tendencja ostatnio się nasila – przyjmują rolę rzecznika prasowego swojego klienta. Nie można oczywiście ubezwłasnowolnić adwokata i kazać mu milczeć, gdy media wydały już wyrok, ale adwokat w kontakcie z mediami powinien kierować się merytoryczną potrzebą odpowiedzi na zarzuty wobec swojego klienta. Dlatego taki właśnie zapis znalazł się w § 18 pkt. 3 znowelizowanego (i obowiązującego od 1 stycznia 2012 roku) kodeksu etyki adwokackiej. Z kolei w § 17 tego zbioru zasad zawarto uściślenie, że umiar i oględność w wypowiedzi obowiązują adwokata także w kontaktach z dziennikarzami i przedstawicielami mediów. Adwokat nie powinien więc np. komentować doniesień prasowych ani podejmować prób wpływania na opinię publiczną, na przykład poprzez zwoływanie konferencji prasowej.
Adw. Jacek Kondracki przypomniał, że adwokat nie powinien też publicznie krytykować orzeczenia sądu, gdyż na to jest miejsce w środku odwoławczym. – Adwokaci lubią błyszczeć publicznie, inaczej nie byliby adwokatami. Nieszczęściem jest jednak wypowiadanie się na każdy temat – mówił. Piętnował również naruszanie tajemnicy adwokackiej i obrończej oraz publiczne okazywanie zażyłości z klientami. Postulował bardziej zdecydowaną reakcję samorządu adwokackiego w takich przypadkach.
Adw. Maciej Ślusarek uściślił, że problemem nie jest komentowanie wyroków sądowych, ale sposób tego komentowania. Adwokat powinien się bowiem wypowiadać na temat wyroków w tym sensie, żeby pomagać je zrozumieć szerszej publiczności, aby stać pomiędzy wymiarem sprawiedliwości a obywatelami. Przypomniał, że w tym duchu wypowiedziała się Naczelna Rada Adwokacka w sierpniu 2010 roku. Debata krytyczna nad prawomocnymi wyrokami jest zaś wręcz konieczna.
O tym, że kontakt z mediami może czasem służyć dobru wymiaru sprawiedliwości i dobru klienta, mówił adw. Krzysztof Stępiński. Sam adwokat może być bowiem bezsilny wobec biurokracji w instytucjach państwowych albo wobec lokalnych układów. Dlatego też czasem warto nie tylko odpowiadać na pytania dziennikarzy, ale też inicjować pewne zdarzenia medialne. Powołał się na przykłady z własnej praktyki, w których sprawcy, gdyby nie nagłośnienie sprawy w mediach, mogliby pozostać bezkarni.
Prof. adw. Piotr Kruszyński podkreślał też potrzebę edukowania dziennikarzy, zwłaszcza w zakresie roli obrońcy w procesie karnym. Dziennikarze często bowiem zapominają o takich kwestiach jak domniemanie niewinności czy prawo do obrony i piętnują adwokatów podejmujących się obrony osób, wobec których media wydały już wyrok. Apelował też do dziennikarzy, aby nie zastępowali sądów w ferowaniu wyroków.
Adw. Jacek Dubois również podkreślił, że rolą adwokata jest obrona klienta nie tylko na sali sądowej, ale także przed mediami i opinią publiczną. Podstawowy jest bowiem interes klienta i jego dobro, a on każe albo milczeć, albo krzyczeć. Wprawdzie zgodnie ze znowelizowanym kodeksem etyki adwokackiej adwokat w kontaktach z mediami powinien unikać przyjmowania roli rzecznika prasowego, ale nie można zapominać, że na rozstrzygnięcie sądowe czeka się dwa czy pięć lat, a sąd opinii publicznej wydaje wyrok natychmiast i nie ma od niego apelacji. – Samo postawienie zarzutów może spustoszyć czyjeś życie zawodowe i prywatne – mówił. – Dlatego naszym obowiązkiem jest ratowanie opinii człowieka, nie po to, żeby wpłynąć na sąd, ale by ochronić klienta przed osądem opinii publicznej.
Kontakty adwokatów z mediami powinny przebiegać w granicach wyznaczonych przez kodeks etyki adwokackiej. Jak jednak przypomniała adw. Dominika Stępińska-Duch, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, od chwili jego uchwalenia definicja mediów diametralnie się zmieniła. Dziś media to przede wszystkim internet, portale społecznościowe, blogi oraz informacje podawane na gorąco przez dziennikarzy bez doświadczenia i praktyki zawodowej. Dlatego właśnie ORA w Warszawie powołała komisję ds. współpracy z mediami, która ma uczyć adwokatów, co, komu i w jakiej formie mogą przekazać. Jest to pierwsza taka komisja w dziejach warszawskiej adwokatury, ale sądząc z liczby problemów poruszanych podczas pierwszej konferencji poświęconej relacjom między adwokatami a mediami, praktyczne znaczenie jej działalności może być ogromne.