Procesy przez internet już niedługo w Polsce
Zmiana przepisów Kodeksu postępowania cywilnego umożliwi dokonywanie czynności procesowych przez internet.
31 lipca 2015 r. Prezydent Rzeczypospolitej podpisał ustawę z dnia 10 lipca 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Nowelizacja wprowadza zmiany w postępowaniu rozpoznawczym, klauzulowym i egzekucyjnym, które sprowadzają się do elektronizacji postępowania cywilnego i przeniesienia wielu czynności do internetu. Nowe przepisy będą obowiązywać od 8 września 2016 r.
E-sąd obecnie tylko w elektronicznym postępowaniu upominawczym
Obecnie dokonywanie czynności procesowych elektronicznie jest możliwe tylko w jednym z postępowań odrębnych – elektronicznym postępowaniu upominawczym.
W tym postępowaniu nie można jednak dochodzić wszystkich roszczeń, ale tylko roszczeń pieniężnych wobec osób mieszkających w Polsce. Postępowanie ma charakter wezwania do zapłaty w sprawach, w których stan faktyczny jest dość prosty i nie wymaga skomplikowanego dowodzenia. Wszystkie sprawy z całego kraju złożone w elektronicznym postępowaniu upominawczym spływają do jednego sądu – Sądu Rejonowego w Lublinie, XVI Wydziału Cywilnego.
E-sąd wkrótce wszędzie, czyli elektronizacja postępowania rozpoznawczego
Największa zmiana wynikająca z nowelizacji to wprowadzenie możliwości wnoszenia pism procesowych za pośrednictwem systemu teleinformatycznego również w zwykłych postępowaniach cywilnych.
Po pierwsze zmienia się samo nazewnictwo. Pisma nie będą już składane drogą elektroniczną, ale za pośrednictwem systemu teleinformatycznego obsługującego postępowanie sądowe. Ma to wbrew pozorom duże znaczenie, bo usuwa wątpliwości dotyczące możliwości wniesienia pisma drogą elektroniczną, ale z pominięciem systemu (np. przez przesłanie pisma na adres mailowy sądu), co nie było i nie będzie możliwe.
Strona postępowania będzie mogła wybrać drogę wniesienia pisma za pomocą systemu teleinformatycznego lub z niej zrezygnować przez złożenie oświadczenia za pośrednictwem tego samego systemu. Jeśli strona wybierze wnoszenie pism za pomocą systemu teleinformatycznego, ale wniesie je w inny sposób (np. nada na poczcie lub złoży w biurze podawczym), pismo nie wywoła żadnych skutków prawnych.
Nowelizacja rozszerza możliwość dokonywania doręczenia elektronicznego. Sąd będzie doręczał pisma stronom za pomocą systemu teleinformatycznego, jeżeli adresat pisma wniósł swoje pismo w ten sam sposób albo wybrał tę drogę, składając opisane wyżej oświadczenie. Co szczególnie ważne, doręczeń elektronicznych będzie można dokonywać o każdej porze. Nie znajdą tu zastosowania ograniczenia w postaci zakazu doręczania w porze nocnej oraz w dni ustawowo wolne od pracy.
Wciąż jednak pisma wnoszone za pomocą systemu teleinformatycznego będą musiały być w bezpieczny sposób podpisywane, by ustalić ich autentyczność. Podpisać pismo będzie można za pomocą podpisu elektronicznego weryfikowanego za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu (tzw. bezpieczny podpis elektroniczny), zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Nowinką jest za to możliwość przeprowadzenia posiedzenia na odległość. Dotychczas w ten sposób można było przeprowadzać niektóre dowody, np. przesłuchać świadka mieszkającego na drugim końcu kraju. Po nowelizacji również każde inne posiedzenie sądowe będzie można przeprowadzić przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających jego przeprowadzenie na odległość (czyli w formie tele- lub wideokonferencji).
E-komornik, czyli elektronizacja postępowania egzekucyjnego
Nowelizacja wprowadza również wiele zmian w postępowaniu egzekucyjnym, które mają poprawić jego szybkość i skuteczność. Jest to o tyle istotne, że to efektywność wykonywania orzeczeń sądów decyduje w dużej mierze o sprawności całego wymiaru sprawiedliwości.
Opisane przepisy dotyczące postępowania rozpoznawczego znajdą odpowiednie zastosowanie do postępowania egzekucyjnego (na postawie art. 13 § 2 k.p.c.). Będzie zatem można wnosić i doręczać pisma za pomocą systemu teleinformatycznego również dokonując stosownego wyboru w postępowaniu egzekucyjnym.
Nowelizacja wprowadza też zupełnie nowe narzędzie w postaci licytacji elektronicznej. Komornik będzie ją prowadził za pomocą specjalnego systemu teleinformatycznego. Dostęp do systemu będzie zapewniony w każdym sądzie rejonowym. Obwieszczenia o licytacji komornik będzie zamieszczał również w tym samym systemie. Może to przypominać model działania niektórych popularnych portali aukcyjnych z tą różnicą, że sprzedawać nam będą komornicy.
Inne zmiany
Poza nowinkami technologicznymi nowelizacja wprowadza również inne, bardziej „analogowe” zmiany w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego w postępowaniu rozpoznawczym i egzekucyjnym.
Dla przyspieszenia postępowania sąd będzie mógł wzywać strony, świadków, biegłych lub inne osoby w sposób, który uzna za najbardziej celowy, z pominięciem tradycyjnego, pocztowego doręczenia. Sąd będzie mógł np. zadzwonić do stron i zaprosić je na posiedzenie lub wysłać im e-mail, a z wezwania sporządzić tylko odpowiednią notatkę do akt sprawy. Taki sposób wzywania był dotychczas dopuszczalny jedynie w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych i w postępowaniu uproszczonym.
Strona będzie mogła poprosić sąd o zezwolenie na samodzielne nagrywanie posiedzenia za pomocą dyktafonu. Sąd będzie mógł odmówić, np. jeśli miałoby to zakłócić porządek posiedzenia. Rozwiązanie to jest wzorowane na przepisach Kodeksu postępowania karnego. Oczywiście taka możliwość nie zastąpi obowiązku sporządzania protokołu.
Oprócz tego nowelizacja dąży do usprawnienia zaskarżania czynności komornika, co obecnie jest często wykorzystywane przez dłużników i przedłuża postępowanie egzekucyjne. Skarga na czynności komornika będzie po nowelizacji wnoszona do sądu za pośrednictwem komornika, który dokonał zaskarżonej czynności. Komornik będzie mógł wtedy uwzględnić skargę, jeśli uzna ją za uzasadnioną w całości. Zwolni go to z obowiązku przekazania jej do sądu. Pozwoli to uniknąć zbędnego obiegu dokumentów między sądem a komornikiem.
Mój sąd już e-sądem, czy jeszcze nie?
Ciekawostką legislacyjną w tym zakresie jest przepis, który stanowi, że w okresie 3 lat od wejścia w życie nowelizacji wnoszenie pism procesowych przez system teleinformatyczny zależy od względów technicznych po stronie sądu. Zatem sądy mają 3 lata, by przygotować się na opisywane zmiany. W tym czasie strony chcące skorzystać z systemy teleinformatycznego muszą najpierw upewnić się, czy w danym sądzie jest to już możliwe.
Ocena
Zmiany są rewolucyjne, jeśli chodzi o możliwość prowadzenia sporu w dużej części przez internet. Jednocześnie jednak rodzą wątpliwości.
Z jednej strony możliwość składania pism w systemie teleinformatycznym może rodzić pokusę wydłużania treści pism i dołączania większej ilości dowodów. Już teraz sądy są zasypywane tonami papieru. Jak sobie poradzą sądy, jeżeli strony będą umieszczać tam takie ilości danych, jakie mamy w zwyczaju umieszczać w internecie, który przecież pomieści wszystko?
Z drugiej jednak strony, by wnieść pismo, nadal trzeba będzie dysponować bezpiecznym podpisem. Jego koszt jest wysoki i niewiele osób z niego korzysta, co ograniczy popularność wnoszenia pism przez system teleinformatyczny.
Dlatego do zmian należy podchodzić z ostrożnością. Nie w każdym wypadku unowocześnianie postępowania cywilnego faktycznie usprawnia spór. Jako przykład z ostatnich lat można podać wprowadzenie protokołów z zapisem dźwięku, które utrudniło i wydłużyło pracę pełnomocników.
Wojciech Rzepiński, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy
Artykuł jest częścią biuletynu praktyki prawa nowych technologii, listopad 2015