Czy kolor może być znakiem towarowym?
Chociaż w teorii uzyskanie prawa ochronnego na znak towarowy w postaci pojedynczego koloru jest możliwe, w polskiej praktyce znaki tego rodzaju są prawdziwą rzadkością. W zasadzie ochrona taka jest możliwa jedynie jeśli zgłaszający wykaże tzw. wtórną zdolność odróżniającą, a więc udowodni, że docelowa grupa odbiorców towarów oznaczonych danym znakiem towarowym jednoznacznie kojarzy go z konkretną firmą.
Kolejnym podmiotem, który spróbował zarejestrować pojedynczy kolor jako znak towarowy, była firma Play Brand Limited z Cypru. W 2010 r. zgłosiła ona w Urzędzie Patentowym RP (w kategorii „usługi łączności”) znak towarowy w postaci koloru fioletowego.
Urząd Patentowy odmówił udzielenia prawa ochronnego na ten znak towarowy, mimo że zgłaszający złożył dowody wtórnej zdolności odróżniającej. Play Brand Limited nie zgodziła się z decyzją Urzędu i złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
WSA podzielił zdanie Urzędu Patentowego i oddalił skargę zgłaszającego. Sąd podkreślił, że zgodnie z orzecznictwem europejskim udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy w postaci pojedynczego koloru bez potrzeby udowadniania wtórnej zdolności odróżniającej możliwe jest tylko w wyjątkowych okolicznościach, w szczególności gdy liczba towarów, dla których jest zgłoszony znak towarowy, jest zdecydowanie ograniczona oraz gdy relewantny rynek jest bardzo specyficzny.
Spółka Play argumentowała, że rynek usług łączności to rynek wąski i specyficzny, ponieważ występuje na nim niewielka liczna podmiotów oraz istnieją wysokie bariery wejścia. Sąd nie podzielił tej opinii, wyjaśniając, że o wielkości rynku decyduje przede wszystkim liczba odbiorców oraz stopień rozwoju danego segmentu usług. Tymczasem rynek usług telefonii komórkowej i usług łączności jest skierowany do bardzo szerokiego kręgu odbiorców, gdyż telefon komórkowy pozostaje w użyciu przeważającej części społeczeństwa w różnych grupach wiekowych. Jest to zatem rynek usług powszechnych.
Co do zagadnienia wtórnej zdolności odróżniającej znaku towarowego WSA podkreślił, że aby wykazać, że znak ją nabył, należy udowodnić, że był on rzeczywiście i intensywnie używany przez określony okres w tej samej postaci, w jakiej został zgłoszony. Dowodami na nabycie wtórnej zdolności odróżniającej są przede wszystkim badania opinii publicznej, dowody handlowe, reklamy oraz nakłady na promocję.
WSA, odnosząc się do zdolności odróżniającej zgłoszonego koloru, powołał się na interes publiczny i wskazał na tzw. teorię wyczerpania kolorów. Zgodnie z nią liczba kolorów, które ludzkie oko jest w stanie rozpoznać, jest niewielka i co do zasady ograniczona. Z tego też względu żaden z kolorów nie może stać się przedmiotem niczyjej własności ani prawa wyłącznego. Kolory należy zachować w domenie publicznej, a więc utrzymać swobodny dostęp do nich dla wszystkich przedsiębiorców.
WSA przytoczył także tzw. teorię konfuzji odcieni, która zakłada, że percepcja ludzka jest na tyle ograniczona, że przeciętny odbiorca nie jest w stanie odróżnić dużej liczby odcieni różnych kolorów. Większość znaków towarowych istnieje w środowisku, w którym decyzje dotyczące zakupu towaru lub skorzystania z usług podejmowane są pośpiesznie, bez większego namysłu ze strony konsumentów. W takich zaś sytuacjach trudno oczekiwać, by odbiorcy analizowali i porównywali zbliżone do siebie odcienie kolorów i na tej podstawie kojarzyli towar z jego pochodzeniem.
Oprócz powyższych teorii w sprawie istotne okazało się także, że spółka Play wykorzystuje kolor fioletowy w różnym zakresie, z różnym natężeniem, w różnych formach i – co ważne – w różnych odcieniach, przez co odbiorcy nie są w stanie przyzwyczaić się do określonego sposobu przedstawienia znaku.
Ponadto w reklamach, w salonach i na stronie internetowej poza kolorem fioletowym występuje również nazwa PLAY oraz liczne elementy graficzne, w tym charakterystyczna biało-fioletowa plama, i to na nie w pierwszym rzędzie zwracają uwagę odbiorcy.
Wszystko to sprawia, że kolor fioletowy nie dominuje w oznaczeniach stosowanych przez tego operatora sieci komórkowej. W tym przypadku kolor jest postrzegany nie jako identyfikator pochodzenia usług od konkretnego przedsiębiorcy, tylko jako element dekoracyjny, który uatrakcyjnia i dopełnia przekaz związany z główną marką PLAY.
Oprócz intensywności używania bardzo ważnym czynnikiem, na podstawie którego ocenia się nabycie przez znak towarowy wtórnej zdolności odróżniającej, jest czas używania tego oznaczenia. Ustawa Prawo własności przemysłowej nie stawia wprost wymogu długotrwałego używania znaku towarowego, jednak okres stosowania znaku musi być na tyle długi, aby odbiorcy łączyli takie oznaczenia z konkretnym przedsiębiorcą.
Marka PLAY weszła na rynek polski w 2007 r., natomiast zgłoszenie wskazanego odcienia koloru fioletowego w celu uzyskania praw ochronnych nastąpiło 5 maja 2010 r. i na ten dzień zgłaszający miał obowiązek wykazać nabycie przez znak wtórnej zdolności odróżniającej. Badania sondażowe zostały przeprowadzone w lipcu i sierpniu 2010 r. Analizując powyższe daty i dowody, WSA uznał, że trzy lata to krótki okres używania znaku towarowego, a badania nie potwierdzają, że kolor fioletowy jest bezsprzecznie łączony przez odbiorców usług telefonii komórkowej ze spółką Play. Nie można zatem uznać, że znak towarowy w postaci pojedynczego koloru fioletowego nabył wtórną zdolność odróżniającą.
Spółka Play nie zgodziła się z wyrokiem WSA i złożyła skargę kasacyjną, którą Naczelny Sąd Administracyjny oddalił wyrokiem z 24 marca 2015 r.
Podsumowanie
Udowodnienie wtórnej zdolności znaku towarowego nie jest rzeczą prostą. Nic więc dziwnego, że istnieje niewiele znaków towarowych mających postać pojedynczego koloru, a tylko kilka zostało zarejestrowanych bez wykazywania wtórnej zdolności odróżniającej. Przykładami takich znaków – przy czym są to znaki wspólnotowe, a nie krajowe – są: kolor czarny dla chusteczek higienicznych, pomarańczowy dla usług doradztwa w zakresie uprawy roślin, zielony dla usług wypożyczania samochodów, fioletowy dla zatyczek do rur czy żółty dla instalacji do dojenia krów.
W większości wypadków urzędy wymagają udowodnienia wtórnej zdolności odróżniającej koloru, czyli wykazania, że oznaczenie było używane w sposób intensywny, jednolity oraz długotrwały. Wszelkie dowody powinny odnosić się do znaku towarowego w tej postaci, w której został zgłoszony, i pochodzić najpóźniej z daty poprzedzającej jego zgłoszenie. Ponadto znak towarowy w postaci pojedynczego koloru powinien być używany zawsze w tym samym odcieniu, a dowody używania znaku powinny świadczyć, że to właśnie on jest elementem dominującym. Jednocześnie czas używania takiego znaku towarowego powinien być zdecydowanie dłuższy niż trzy lata. Dopiero w takich okolicznościach możliwe jest uznanie, że taki znak towarowy jako samodzielne oznaczenie stał się dla odbiorców bezpośrednią wskazówką pochodzenia towarów lub usług z konkretnego źródła.
W praktyce polskiego Urzędu Patentowego wykazanie wtórnej zdolności odróżniającej dla pojedynczego koloru okazało się możliwe jedynie dla takich kolorów jak fiolet dla wyrobów czekoladowych czy pomarańcz dla usług telefonii komórkowej.
Monika Wieczorkowska, praktyka własności intelektualnej kancelarii Wardyński i Wspólnicy