Compliance a nowe przepisy w sprawie zatorów płatniczych
Od 1 stycznia 2020 r. obowiązują nowe przepisy dotyczące zatorów płatniczych. Chodzi o nowelizację ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych oraz zmiany m.in. w Kodeksie postępowania cywilnego i ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jaki ma to wpływ na compliance w firmie?
Regulacje przeciwdziałające nadmiernym opóźnieniom w płatnościach obowiązują od 2013 r. Implementowały one dyrektywę Parlamentu i Rady (UE) 2011/7/UE w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych, która miała zmniejszyć zatory płatnicze na terenie UE. W Polsce rozwiązania te okazały się jednak niewystarczające. Nowe przepisy, wzorowane m.in. na rozwiązaniach holenderskich i francuskich, mają zwiększyć skuteczność regulacji za pomocą dodatkowych instrumentów, takich jak kary administracyjne Prezesa UOKiK czy sprawozdania o stosowanych terminach zapłaty. Mają też wzmocnić pozycję wierzycieli z sektora MŚP, którzy najbardziej odczuwają negatywne skutki zatorów płatniczych.
Terminy zapłaty po nowemu
Podstawowym terminem zapłaty w transakcjach handlowych w relacjach B2B jest termin 60-dniowy, liczony od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku. Dotychczasowe przepisy przewidywały możliwość ustalenia w umowie innego (z reguły dłuższego) terminu zapłaty, o ile nie było to rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela. W praktyce w relacjach między przedsiębiorstwami często ustalano dłuższe terminy zapłaty, niejednokrotnie wynoszące 180 dni.
Nowe zasady przewidują zróżnicowane terminy zapłaty zależnie od statusu kontrahentów. Nie zmienia się nic w transakcjach symetrycznych, gdzie stronami są przedsiębiorcy o tym samym statusie (transakcje pomiędzy dużymi przedsiębiorstwami albo pomiędzy przedsiębiorstwami należącymi do kategorii MŚP) oraz w transakcjach niesymetrycznych, w których wierzycielem jest duży przedsiębiorca, a dłużnikiem MŚP. Podobnie jak dotychczas, w umowie można ustalić dłuższy termin zapłaty pod warunkiem, że ustalenie to nie jest rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela.
Nowością są terminy zapłaty w transakcjach niesymetrycznych, gdzie wierzycielem jest MŚP, a dłużnikiem duży przedsiębiorca. W tych przypadkach termin zapłaty nie może przekroczyć 60 dni. Przeciwne zastrzeżenie umowne jest nieważne z mocy prawa, a w miejsce nieważnych postanowień umownych stosuje się termin 60-dniowy.
Skrócono też terminy płatności w umowach, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny (sztywny 30-dniowy termin).
Ważną zmianą jest przerzucenie na dłużnika ciężaru dowodu w zakresie „rażącej nieuczciwości” terminu zapłaty dłuższego niż 60 dni. W razie sporu to dłużnik musi wykazać, że termin nie jest rażąco nieuczciwy wobec wierzyciela, bo np. jest zwyczajowo stosowany w danym sektorze, czas odsprzedaży produktu przez dłużnika jest również długi lub też dłuższy termin płatności za świadczenie częściowe jest zgodny z harmonogramem dostaw.
Kto jest „dużym przedsiębiorcą”?
Aby można było zastosować właściwy termin zapłaty, konieczne jest ustalenie własnego statusu oraz statusu kontrahentów (MŚP vs. duży przedsiębiorca).
Nowelizacja przewiduje, że dużym przedsiębiorcą jest przedsiębiorca nienależący do kategorii MŚP w rozumieniu przepisów unijnych, tj. załącznika nr I do rozporządzenia Komisji UE nr 651/2014 z dnia 17 czerwca 2014 roku uznającego niektóre rodzaje pomocy za zgodne z rynkiem wewnętrznym w zastosowaniu art. 107 i art. 108 Traktatu.
Z załącznika tego wynika, że do kategorii MŚP należą przedsiębiorstwa, które zatrudniają mniej niż 250 pracowników i których roczny obrót nie przekracza 50 milionów euro, lub których roczna suma bilansowa nie przekracza 43 milionów euro. Przy ocenie statusu przedsiębiorstwa należy wziąć pod uwagę, czy posiada on tzw. przedsiębiorstwa powiązane i partnerskie (art. 3 załącznika I). Jeżeli przedsiębiorca jest częścią większej struktury organizacyjnej, składającej się z partnerskich lub powiązanych ze sobą przedsiębiorstw (np. kontrolowanych za pośrednictwem właściciela większościowego pakietu udziałów lub akcji), to – pomimo niewielkich indywidualnych rozmiarów – może zostać zakwalifikowany jako duży przedsiębiorca.
Warto zaznaczyć, że załącznik I definiuje MŚP nieco inaczej niż Prawo przedsiębiorców. Jest to celowe zamierzenie ustawodawcy.
Jeżeli firma zakwalifikuje siebie jako dużego przedsiębiorcę, ma dodatkowe obowiązki. Przede wszystkim musi wobec swojego wierzyciela złożyć oświadczenia o posiadaniu statusu dużego przedsiębiorcy. Musi to zrobić najpóźniej w momencie zawarcia umowy.
Ma też pośredni obowiązek dołożenia należytej staranności w celu zweryfikowania oświadczenia drugiej strony. Duży przedsiębiorca nie może powoływać się na oświadczenie kontrahenta, że ten również jest dużym przedsiębiorcą. Chodzi o wyeliminowanie przypadków, w których MŚP w relacji z dużym kontrahentem składa nieprawdziwe oświadczenie, bojąc się utraty kontraktu lub pod wpływem presji.
Nowe uprawnienia wierzyciela
Aby wzmocnić pozycję wierzyciela, wprowadzono dodatkowo:
- wyższą niż dotychczas tzw. rekompensatę za koszty odzyskiwania należności, której można domagać się po upływie terminu wymagalności (do 1 stycznia 2020 r. wynosiła ona 40 euro, teraz jest uzależniona od wysokości świadczenia pieniężnego i może wynieść do 100 euro),
- prawo wierzyciela do odstąpienia od umowy lub wypowiedzenia umowy, jeżeli umowny termin zapłaty przekracza 120 dni i jest rażąco nieuczciwy wobec wierzyciela; z tego uprawnienia może skorzystać też wierzyciel będący dużym przedsiębiorcą,
- wyższe niż dotychczas odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych (11,5% wobec dotychczasowych 9,5%).
Obowiązki sprawozdawcze
Podatkowe grupy kapitałowe oraz przedsiębiorcy, których indywidualne przychody przekraczają 50 milionów euro (według szacunków Ministerstwa Rozwoju takich podmiotów jest w Polsce ok. 2600), będą miały obowiązek składać coroczne sprawozdania o stosowanych w poprzednim roku kalendarzowym terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Sprawozdania będą miały charakter jawny i zostaną opublikowane na stronie internetowej ministerstwa ds. gospodarki.
W założeniach jawność sprawozdań ma obniżyć ryzyko wchodzenia w relacje handlowe z firmami nierzetelnymi lub takimi, które stosują zbyt długi terminy płatności.
Kary UOKiK i nie tylko…
Prezes UOKiK będzie miał prawo nakładać administracyjne kary pieniężne za tzw. nadmierne opóźnianie się ze spełnianiem świadczenia pieniężnego. Nadmierne opóźnienie powstaje, gdy kwota zadłużenia oraz spóźnionych płatności przekracza 2 mln zł w ciągu trzech kolejnych miesięcy (w 2020 i 2021 r. próg ten wynosi 5 milionów).
Wysokość kary nakładanej przez UOKiK zależeć będzie głównie od wartości niespełnionego świadczenia pieniężnego oraz upływu terminu wymagalności. Wysokość kary obliczana jest według specjalnego algorytmu ustawowego. Co ważne, zapłata wszystkich zaległości i odsetek od nich nie powoduje umorzenia postępowania przez UOKiK, a jedynie obniżenie kary pieniężnej.
UOKiK w celu pozyskania odpowiednich informacji może przeprowadzić kontrolę w siedzibie przedsiębiorcy przy wsparciu Policji. Ciekawy jest też tryb odwoławczy od decyzji UOKiK. Odwołań nie będzie rozpatrywał SOKiK, jak w przypadku innych decyzji UOKiK. W sprawach o nadmierne opóźnienie właściwa będzie ścieżka sądowo-administracyjna (skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego i NSA).
Ciekawą nowością jest wprowadzenie do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nowego deliktu nieuczciwej konkurencji, jakim jest nieuzasadnione wydłużanie terminów zapłaty. W takim przypadku pokrzywdzony przedsiębiorca może wnieść powództwo m.in. o zaniechanie działań, usunięcie ich skutków lub naprawienie szkody.
W Kodeksie postępowania cywilnego przewidziano z kolei uproszczoną ścieżkę dla uzyskania zabezpieczenia roszczenia o zapłatę z transakcji handlowej, jeżeli powód uprawdopodobni, że należność nie została uregulowana w ciągu trzech miesięcy od dnia upływu terminu płatności.
Compliance w firmie a nowe zasady
Zmiany ustawowe mają praktyczne konsekwencje dla compliance w firmie.
Przede wszystkim wymuszają przegląd umów pod kątem zgodności terminów zapłaty z nowymi przepisami. W niektórych przypadkach może zachodzić konieczność skrócenia terminów zapłaty do 60 dni lub też zmiany formuły współpracy z dotychczasowym kontrahentem. Trzeba jednak pamiętać, że nieważne są postanowienia umowne, które służą obejściu przepisów bezwzględnie obowiązujących (np. klauzula wyboru obcego prawa, umowa pod tytułem darmym w miejsce odpłatnego świadczenia).
W związku z obowiązkiem złożenia oświadczenia o statusie dużego przedsiębiorcy może zaistnieć konieczność wprowadzenia do umów odpowiednich klauzul umownych. Oświadczenie o statusie dużego przedsiębiorcy powinno zostać złożone w formie, w jakiej zawarta jest transakcjach handlowa. Nie wyklucza to zastosowania praktycznych rozwiązań, takich jak odpowiednia adnotacja na formularzu zamówienia czy informacja przesłana mejlowo.
Nowe przepisy nakładają na dłużnika – dużego przedsiębiorcę obowiązek dołożenia „należytej staranności” w sprawdzeniu statusu wierzyciela. Przesłankę tę należy interpretować rozsądnie. W zależności od stanu faktycznego może to być prośba o złożenie oświadczenia przez kontrahenta, wysłanie prostego kwestionariusza z pytaniami o liczbę personelu i obroty/sumę bilansową albo przegląd sprawozdań finansowych i deklaracji składanych w GUS. Nie wymaga się jednak szczegółowego badania przedsiębiorstwa kontrahenta, które wymagałoby zaangażowania znacznych sił i środków po stronie dłużnika.
Sabina Famirska, radca prawny, praktyka prawa konkurencji kancelarii Wardyński i Wspólnicy
Artykuł wchodzi w skład publikacji Compliance – ważne zmiany w 2020 r.