Uznanie długu – co oznacza zachowanie dłużnika?
Sąd Najwyższy w ostatnim czasie wypowiedział się na temat uznania długu i tym samym dał kilka ogólnych wskazówek, jak interpretować oświadczenia i zachowanie dłużnika. Jest to bardzo ważne praktyczne zagadnienie, ponieważ dłużnik swoim działaniem może doprowadzić do przerwania biegu przedawnienia roszczenia. Dłużnicy powinni więc zachować ostrożność, co deklarują wierzycielowi. Wierzyciele natomiast w wielu przypadkach mogą wykorzystać zachowanie dłużnika, aby poprawić swoją sytuację prawną.
Uznanie długu – czyli potwierdzenie ze strony dłużnika, że dług istnieje – stanowi przesłankę przerwania biegu terminu przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 2 k.c.). Uznanie takie może być:
- dokonane wprost (tzw. uznanie właściwe), kiedy dłużnik bezpośrednio deklaruje, że określona wierzytelność przysługuje danej osobie,
- dorozumiane (tzw. uznanie niewłaściwe), czyli interpretowane pośrednio z zachowania czy oświadczeń wiedzy dłużnika.
Jest to każde zachowanie (oświadczenie wiedzy) obowiązanego, które ujawnia w dostateczny sposób, że ma on świadomość istnienia ciążącego na nim obowiązku. Takim zachowaniem może być częściowa zapłata długu (zapłaty odsetek), przyrzeczenie spełnienia niespełnionej jeszcze części świadczenia w przyszłości czy też prośba o odroczenie terminu spełnienia świadczenia lub o zwolnienie z długu.
W wyroku z 26 listopada 2021 r. (III CSKP 88/21) Sąd Najwyższy podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko, że uznanie roszczenia co do zasady przerywa bieg przedawnienia także wówczas, gdy dłużnik podnosi zastrzeżenia co do wysokości długu. Zdaniem Sądu Najwyższego jeśli dłużnik akceptuje dług co do zasady i prowadzi jednocześnie z wierzycielem rozmowy co do jego wysokości (przy czym nie manifestuje wprost, że akceptuje dług tylko do określonej kwoty), wierzyciel może pozostawać w przekonaniu, że dłużnik spełni świadczenie w pełnej wysokości (oczekiwanej przez wierzyciela), jeśli okaże się ona zasadna.
Sąd Najwyższy wymaga, aby dłużnicy nie pozostawiali wątpliwości, jaką część roszczenia akceptują, a jaką kwestionują. Dłużnicy powinni więc wprost wyrazić swoje stanowisko wobec wierzyciela, aby uniknąć ryzyka, że doszło do uznania przez nich długu w sposób dorozumiany. Wierzyciele natomiast w sytuacji, gdy oświadczenia dłużnika nie są jednoznaczne, powinni podnosić, że doszło do przerwania przedawnienia. Negocjacje stron, niezabezpieczone odpowiednimi zastrzeżeniami, mogą bowiem doprowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, których strony nie są nawet świadome.
Uznanie długu poza przerwaniem przedawnienia może stanowić istotne ułatwienie procesowe dla wierzyciela. Uznanie właściwe – dokonane wprost i to na piśmie – stanowi przesłankę wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym (art. 485 § 1 k.p.c.), które w początkowej fazie toczy się bez wiedzy dłużnika i zakończone jest nakazem zapłaty wydanym bez rozprawy, doręczanym dłużnikowi razem z pozwem. Dłużnik w takiej sytuacji dowiaduje się o sprawie sądowej, gdy jest już wydany przeciwko niemu nakaz zapłaty. Przy tym nakaz zapłaty stanowi tytuł zabezpieczenia (wierzyciel może na jego podstawie zająć np. rachunek bankowy dłużnika). Uchylenie takiego nakazu jest trudne i połączone z koniecznością złożenia zarzutów podlegających opłacie sądowej. W porównaniu do standardowego postępowania sytuacja dłużnika w postępowaniu nakazowym jest o wiele bardziej utrudniona.
Uznanie niewłaściwe może natomiast doprowadzić do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym. Jest ono mniej surowe dla dłużnika niż postępowanie nakazowe (nakaz w postępowaniu upominawczym nie jest np. tytułem zabezpieczenia), ale także poprawia pozycję procesową wierzyciela i stanowi dla niego ułatwienie w dochodzeniu roszczeń.
W wyroku z 22 stycznia 2021 r. (III CSKP 25/21) Sąd Najwyższy natomiast wskazał, w jaki sposób należy weryfikować, czy dane oświadczenie dłużnika stanowi niewłaściwe uznanie długu. Sąd Najwyższy przyjął, że ocena, czy konkretne zachowanie dłużnika może być interpretowane jako niewłaściwe uznanie długu, wymaga szczegółowej analizy okoliczności, według odpowiednio stosowanych zasad wykształconych na podstawie art. 60 k.c. Przepis ten stanowi, że wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny.
Sąd Najwyższy przyjął jednak, że wnioskowanie to nie może posługiwać się liberalnymi zasadami odczytywania oświadczenia wiedzy płynącego z tego zachowania. Przeciwnie, ocena ta wymaga zachowania ścisłości i rygoryzmu, by utrzymany został porządkujący charakter instytucji przedawnienia. Swoboda interpretacji oświadczeń wiedzy dłużnika nie jest więc nieograniczona i musi uwzględniać znaczenie instytucji przedawnienia jako daleko idącego zarzutu powodującego unicestwienie roszczenia.
Agata Jóźwiak, radca prawny, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy