Uprzywilejowanie dowodowe banków?
1 marca br. Trybunał Konstytucyjny badał zgodność z Konstytucją art. 95 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, który nadaje wyciągom z ksiąg rachunkowych banku moc dokumentu urzędowego.
Sprawa, która stała się podstawą pytania prawnego skierowanego przez sąd do Trybunału Konstytucyjnego, dotyczyła sporu między bankiem a jego klientem, dla którego bank prowadził rachunek bankowy z limitem salda debetowego. Bank dochodził na drodze sądowej od klienta zwrotu kwoty obciążenia debetowego rachunku wraz z odsetkami.
Pozwany wnosił o oddalenie powództwa, zaprzeczając istnieniu długu i twierdząc, że bank nie wykazał istnienia zobowiązania. Bank podnosił, że występując z powództwem przedstawił wyciąg ze swoich ksiąg rachunkowych, który ma moc dokumentu urzędowego, czyli (zgodnie z art. 244 k.p.c.) stanowi dowód tego, co zostało w nim urzędowo zaświadczone. W takiej sytuacji (zgodnie z art. 252 k.p.c.) to strona, która zaprzecza prawdziwości takiego dokumentu albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenia są niezgodne z prawdą, powinna tę okoliczność udowodnić. To pozwany musiałby więc przeprowadzić dowód negatywny, czyli dowieść, że zobowiązanie nie istnieje albo ma inną wysokość. Jest to odwrócenie podstawowej reguły dowodowej, zgodnie z którą to powód musi udowodnić zasadność swojego roszczenia.
W tej sytuacji rozpatrujący sprawę sąd rejonowy nabrał wątpliwości, czy art. 95 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, w części dotyczącej nadania wyciągom z ksiąg rachunkowych banku mocy prawnej dokumentu urzędowego, jest zgodny z Konstytucją, a konkretnie z jej art. 2 (zasada demokratycznego państwa prawnego realizującego zasady sprawiedliwości społecznej), art. 20 (zasada społecznej gospodarki rynkowej), art. 32 ust. 1 zdanie 1 (zasada równości wobec prawa) oraz art. 76 (zasada ochrony konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi). Poza wspomnianym już odwróceniem podstawowej zasady dowodowej umacnia on bowiem w postępowaniu cywilnym stronę profesjonalną kosztem konsumenta oraz nadaje szczególną moc dowodową dokumentom bankowym, czyli niejako własnym, wewnętrznym dokumentom przedsiębiorcy.
Przedstawiciel sejmu oraz reprezentujący Prokuratora Generalnego prokurator wnosili o stwierdzenie, że art. 95 ust. 1 Prawa bankowego jest zgodny z Konstytucją. Podkreślali oni, że odmienne traktowanie banków, przejawiające się także w możliwości wystawiania bankowego tytułu egzekucyjnego, jest uzasadnione faktem, że bankom przypisuje się funkcję instytucji zaufania publicznego.
Banki nie są jedynymi instytucjami zaufania publicznego niebędącymi urzędami państwowymi. Podobną pozycję i związane z nią przywileje mają komornicy, notariusze, a także Poczta Polska w zakresie doręczeń – potwierdzenie doręczenia wezwania do stawiennictwa również ma moc dokumentu urzędowego. Dokument urzędowy korzysta z domniemania prawdziwości, ale to domniemanie może być wzruszone wszelkimi środkami dowodowymi, czyli strona pozwana nie traci możliwości obrony.
Kwestionowany art. 95 ust. 1 ma bardzo duże znaczenie dla systemu prawnego, bankowego i gospodarczego. Orzeczenie jego niekonstytucyjności wymagałoby rozległej interwencji ustawodawcy. Banki miałyby utrudnioną windykację zobowiązań, co przełożyłoby się na mniejszą dostępność i większy koszt kredytów. Zmiany wymagałoby także postępowanie wieczystoksięgowe, gdyż ust. 3 badanego artykułu przesądza, że wyciąg z ksiąg rachunkowych banku może być podstawą wpisu nieruchomości do księgi wieczystej. Pogorszyłaby się także sytuacja procesowa konsumentów, gdyż na wyciąg z ksiąg rachunkowych banku jako na dokument urzędowy może się powołać np. poręczyciel, przedstawiając dowód spłaty zadłużenia.
Jakie jest stanowisko Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, dowiemy się dopiero 15 marca br., gdyż TK wprawdzie zakończył rozprawę, ale odroczył wydanie wyroku.