KE podjęła działania: bułgarski przetarg na dostawę taboru kolejowego będzie testem nowego rozporządzenia o zagranicznych subsydiach
W połowie zeszłego roku weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie subsydiów z państw trzecich zakłócających rynek wewnętrzny. Pierwszy przypadek, w którym Komisja Europejska zdecyduje, jaki wpływ na rynek zamówień publicznych UE ma pozaunijne wsparcie finansowe, dotyczy chińskiego oferenta ubiegającego się o zamówienie publiczne w Bułgarii.
Regulacja rozporządzenia w sprawie subsydiów zagranicznych, podjęta w celu ochrony uczciwej konkurencji na jednolitym rynku (level playing field), wprowadza nowe obowiązki notyfikacyjne dla przedsiębiorstw, które są subsydiowane przez państwa trzecie, wskutek czego mogą uzyskać nieuczciwą przewagę konkurencyjną. Do tej pory bowiem wpływ pomocy publicznej na konkurencję był badany jedynie w odniesieniu do przedsiębiorstw z państw UE. Rozporządzenie wyposaża Komisję Europejska w uprawnienie do badania (także z urzędu), czy przyznane przedsiębiorcy z kraju trzeciego subsydia powodują zakłócenia konkurencji na europejskim rynku. Jeśli tak, KE może nie tylko nałożyć na takie przedsiębiorstwo obowiązek zrealizowania działań naprawczych, ale także może zakazać dokonania planowanej transakcji w UE, w szczególności zakazać udzielenia takiemu wykonawcy zamówienia publicznego.
Szczegółowo o przepisach nowego rozporządzenia piszemy w artykule Przetargi unijne: zagraniczne subsydia nie mogą zakłócać konkurencji. Przepisy rozporządzenia oraz zasady, jakie ono wprowadza, zasadniczo nie budzą wątpliwości interpretacyjnych. Oczywiście przedsiębiorcy z państw trzecich postrzegają rozporządzenie jako utrudnienie w dostępie do europejskich zamówień publicznych, bowiem nakłada na nich dodatkowe obowiązki. W zakresie jednak zasady równego traktowania wykonawców w dostępie do zamówienia nie dochodzi do naruszeń, bowiem podobne obowiązki w zakresie badania pomocy publicznej obciążają wykonawców europejskich, choć na podstawie innych przepisów i na innym etapie prowadzenia działalności. W tym sensie dopiero rozporządzenie ucieleśnia zasadę równego traktowania, którą (zgodnie z wyrokami w sprawach: Fabricom – sprawy połączone C-21/03 i C-34/03; Arnold André C‑434/02, Swedish Match C‑210/03) należy rozumieć w ten sposób, że porównywalne sytuacje (tu: uzyskanie subsydiów przez oferenta ubiegającego się o zamówienie publiczne) nie mogą być traktowane w odmienny sposób.
Rynek czeka na praktyczne efekty pierwszych postępowań sprawdzających ze strony Komisji Europejskiej i ich realny wpływ na prowadzone postępowania o zamówienie publiczne.
16 lutego Komisja Europejska wszczęła procedurę sprawdzającą dotyczącą postępowania o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego przez bułgarskie Ministerstwo Transportu i Komunikacji na dostawę nowoczesnych elektrycznych pociągów typu „push-pull” wraz z niezbędnymi usługami konserwacyjnymi i szkoleniowymi. Szacunkowa wartość zamówienia wynosi 610 mln EURO, czyli przekracza próg ustanowiony przez rozporządzenie na poziomie 250 mln EURO. Oferent z państwa trzeciego – chińska spółka CRRC Qingdao Sifang Locomotive Co., Ltd., będąca spółką zależną globalnego giganta w produkcji taboru kolejowego, CRRC Corporation – notyfikował w postępowaniu otrzymanie wsparcia finansowego w wysokości co najmniej 4 milionów euro w ciągu ostatnich trzech lat.
Komisja teraz dokładnie bada sprawę i zdecyduje, czy to finansowe wsparcie z kraju trzeciego – najprawdopodobniej z Chin – daje chińskiemu oferentowi nieuczciwą przewagę konkurencyjną.
Inicjatywa Komisji podjęta w ramach rozporządzenia dąży do zamknięcia luki regulacyjnej, która do tej pory nie pozwalała przeciwdziałać wpływowi zagranicznych subsydiów na zakłócanie uczciwej konkurencji w dostępie do europejskich zamówień publicznych. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że dochodzenie KE w sprawie badania wpływu zagranicznego subsydium na konkurencję na jednolitym rynku zawiesza, z mocy prawa, postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego. Zatem zakup taboru kolejowego przez bułgarskie Ministerstwo Transportu opóźni się znacząco: KE ma bowiem termin na rozstrzygnięcie sprawy do 2 lipca 2024 r. Dopiero wtedy będzie wiadomo, czy chińska spółka może ubiegać się o zamówienie (ewentualnie na jakich warunkach).
Mirella Lechna-Marchewka, radca prawny, praktyka infrastruktury, transportu, zamówień publicznych i PPP kancelarii Wardyński i Wspólnicy