Czy połączenie lub przekształcenie spółki eliminuje ryzyko związane z nabyciem jej wadliwych udziałów?
Jednym z kluczowych elementów badania prawnego poprzedzającego transakcję typu share deal jest weryfikacja tytułu prawnego do udziałów. Wykrycie nieprawidłowości w tym zakresie oznacza istotne ryzyko dla ich potencjalnego nabywcy. Czy połączenie spółki lub jej przekształcenie pozwala je wyeliminować?
Podjęcie decyzji o nabyciu udziałów poprzedza zazwyczaj badanie prawne przedmiotu transakcji. W przypadku transakcji dotyczącej praw udziałowych podstawowe znaczenie ma weryfikacja tytułu prawnego do udziałów, zwłaszcza w zakresie prawidłowości utworzenia, objęcia, a następnie nabycia tych udziałów przez kolejnych wspólników. Do najczęściej spotykanych nieprawidłowości należy zaliczyć zawieranie umów sprzedaży udziałów w nieprawidłowej formie, rozporządzanie udziałami bez uzyskania wymaganych zgód lub błędy przy wniesieniu udziałów aportem do spółek kapitałowych. Wykrycie wad prawnych oznacza, że nabycie udziałów przez inwestora obarczone jest poważnym ryzykiem – tytuł prawny do udziałów, jaki uzyskałby po przeprowadzeniu transakcji, mógłby zostać w przyszłości zakwestionowany.
Przed przystąpieniem do transakcji w interesie aktualnego wspólnika i podmiotu zainteresowanego uzyskaniem tego statusu leży sanowanie wad prawnych udziałów lub przynajmniej zminimalizowanie ryzyka związanego z ich nabyciem. Inwestorzy często zastanawiają się, czy połączenie nabywanej przez nich spółki z inną kontrolowaną przez nich spółką lub jej przekształcenie w spółkę akcyjną uniemożliwi kwestionowanie przysługującego im tytułu prawnego do udziałów. Połączenie spółki będącej przedmiotem transakcji lub jej przekształcenie pozwala zmniejszyć wyżej opisane ryzyko, lecz go nie eliminuje. Co więcej, przeprowadzenie procesów transformacyjnych przez wspólników, których udziały obarczone są wadami prawnymi, może rodzić dalsze problemy.
Kwestionowanie procesów transformacyjnych
Zarówno łączenie, jak i przekształcenie spółki to czasochłonny i kosztowny proces. Podstawą do jego przeprowadzenia jest stosowna uchwała zgromadzenia wspólników, w której udziałowcy wyrażają zgodę na transformację spółki. Ustawodawca dopuścił możliwość kwestionowania takiej uchwały, a w konsekwencji podważenia przeprowadzonego na jej podstawie procesu. Biorąc jednak pod uwagę skalę przedsięwzięcia i jego skutki prawne, w przepisach Kodeksu spółek handlowych określono termin na wszczęcie postępowania sądowego zmierzającego do unicestwienia połączenia lub przekształcenia. Takie rozwiązanie miało w zamyśle ustawodawcy chronić interesy majątkowe spółek uczestniczących w procesach transformacyjnych oraz gwarantować bezpieczeństwo obrotu. W rzeczywistości, wobec braku kompleksowej regulacji prawnej, dopuszczalność kwestionowania uchwał będących podstawą przeprowadzenia transformacji zwiększa ryzyko wpisane w połączenie i przekształcenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Powództwo o uchylenie albo o stwierdzenie nieważności uchwały o połączeniu spółek może być wytoczone nie później niż w terminie miesiąca od dnia powzięcia uchwały. Z kolei w przypadku uchwały o przekształceniu spółki pozew o jej uchylenie albo o stwierdzenie jej nieważności może być wniesiony w terminie miesiąca od dnia otrzymania wiadomości o uchwale, nie później jednak niż w terminie trzech miesięcy od dnia powzięcia uchwały.
Do organów lub podmiotów uprawnionych do wytoczenia wyżej wymienionych powództw zalicza się:
- zarząd, radę nadzorczą, komisję rewizyjną oraz poszczególnych jej członków,
- wspólników, którzy głosowali przeciwko uchwale, a po jej powzięciu zażądali zaprotokołowania sprzeciwu,
- wspólników bezzasadnie niedopuszczonych do udziału w zgromadzeniu wspólników,
- wspólników, którzy nie był obecni na zgromadzeniu, jedynie w przypadku wadliwego zwołania zgromadzenia lub też powzięcia uchwały w sprawie nieobjętej porządkiem obrad.
Należy zauważyć, że ustawodawca wprowadził ograniczenia czasowe jedynie w zakresie dopuszczalności wszczęcia postępowania o uchylenie uchwały albo o stwierdzenie jej nieważności. Nie określił terminu, w którym sąd może wydać orzeczenie uchylające albo stwierdzające nieważność uchwały o połączeniu spółki lub jej przekształceniu. Oznacza to, że połączenie lub przekształcenie może zostać unicestwione nawet po wielu latach. Jeżeli bowiem powództwo zostało wniesione w terminie, postępowanie przed sądem może toczyć się bez ograniczeń czasowych, nawet po dokonaniu wpisu połączenia lub przekształcenia. Konieczność przywrócenia po wielu latach stanu sprzed połączenia lub przekształcenia może nieść za sobą negatywne skutki gospodarcze i prawne, zarówno dla podmiotów uczestniczących w łączeniu lub przekształceniu, jak idla ich wspólników.
Dostrzegając niedoskonałość regulacji prawnej, Sąd Najwyższy w wyroku z 7 grudnia 2012 (II CSK 77/12) stwierdził, że uchwała o połączeniu spółek nie może zostać uchylona, gdy minie sześć miesięcy od wpisu połączenia. Zgodnie z tym poglądem po upływie tego terminu postępowanie sądowe staje się bezprzedmiotowe i nie może być kontynuowane. Na uwagę zasługuje fakt, że powyższe orzeczenie nie dotyczy procesu przekształcenia spółki. Należy także podkreślić, że pogląd Sądu Najwyższego jest w literaturze powszechnie krytykowany z uwagi na fakt, że termin wskazany przez Sąd Najwyższy nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach prawa.
Z uwagi na powyższe, dla zwiększenia bezpieczeństwa obrotu, postuluje się wprowadzenie terminu, po upływie którego nie będzie możliwe wydanie orzeczenia o uchyleniu albo o stwierdzeniu nieważności uchwały o połączeniu lub przekształceniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Podobne rozwiązanie zostało przyjęte w procesie łączenia transgranicznego, w przypadku którego wpis połączenia uniemożliwia uchylenie lub stwierdzenie nieważności uchwały o łączeniu.
Problem uchwał nieistniejących
Wyżej opisane ryzyko może także zmaterializować się w przypadku łączenia lub przekształcenia spółki po uprzednim nabyciu jej udziałów od osoby nieuprawnionej. Poziom tego ryzyka zależy jednak od tego, czy inwestor nabył wszystkie udziały w kapitale zakładowym spółki.
W przypadku nabycia części udziałów w spółce pozostali wspólnicy mogą skutecznie sprzeciwić się planom inwestora i uniemożliwić połączenie lub przekształcenie spółki zaskarżając uchwałę zgromadzenia wspólników na wyżej opisanych zasadach.
Po nabyciu przez inwestora 100% udziałów w spółce i po powołaniu przez niego członków jej organów ryzyko skutecznego uchylenia uchwały albo stwierdzenia jej nieważności jest znikome. W tej sytuacji nie ma osób lub podmiotów uprawnionych do zaskarżenia uchwały o połączeniu lub przekształceniu tej spółki. Uchwała podejmowana jest bowiem jednogłośnie, a członkowie organów nie mają interesu we wniesieniu powództwa o jej uchylenie albo o stwierdzenie jej nieważności.
W takim przypadku pojawia się jednak wątpliwość, czy uchwała rzeczywiście istnieje i czy wywołuje przewidziane w niej skutki prawne. Wobec braku jednoznacznej regulacji prawnej zagadnienie tzw. uchwał nieistniejących jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych w doktrynie i orzecznictwie prawa spółek handlowych. Z jednej strony podważa się dopuszczalność wnoszenia powództw o ustalenie nieistnienia uchwały. Z drugiej jednak takie powództwa są w praktyce wnoszone, a powód może podnosić, że podjęcie uchwały przez podmiot, który nabył udziały od osoby nieuprawnionej, nie mogło doprowadzić do połączenia lub przekształcenia spółki. Podmiot ten nie uzyskał bowiem statusu wspólnika i nie mógł wykonywać prawa głosu na zgromadzeniu wspólników na którym podjęto kwestionowaną uchwałę. Opisywane tutaj ryzyko zwiększa fakt, że powództwo o stwierdzenie nieistnienia uchwały może być wniesione w każdym czasie o ile powód potrafi wykazać interes prawny w dochodzeniu wydania stosownego orzeczenia. Taki interes ma niewątpliwie osoba, której rzeczywiście przysługuje tytuł prawny do udziałów i która została wyłączona z procesu decyzyjnego dotyczącego transformacji spółki. Należy jednak mieć na względzie przepisy Kodeksu spółek handlowych wskazujące, że wykreślenie przez sąd rejestrowy mających charakter konstytutywny wpisów dokonanych w związku z połączeniem jest możliwe w przypadku uchylenia uchwały połączeniowej lub stwierdzenia jej nieważności. W efekcie wątpliwy pozostaje skutek ustalenia nieistnienia uchwały połączeniowej, nie wiadomo bowiem, czy sąd na podstawie takiego orzeczenia będzie mógł wykreślić wpis o połączeniu spółek.
Z powyższego wynika, że połączenie lub przekształcenie spółki nie eliminuje, choć ogranicza ryzyko związane z nabyciem jej wadliwych udziałów. W przypadku wykrycia w trakcie badania due diligence wad prawnych udziałów należy w pierwszej kolejności rekomendować, o ile jest to możliwe, ich naprawienie przed przeprowadzeniem transakcji. Po nabyciu wadliwych udziałów przez inwestora podejmowanie przez niego uchwał, w tym dotyczących połączenia lub przekształcenia, wiąże się bowiem z istotnym ryzykiem. Ryzyko to jest tym większe, że oprócz wskazanych wyżej środków prawnych przewidzianych w Kodeksie spółek handlowych, osoby, którym faktycznie przysługuje tytuł prawny do udziałów, mogą skorzystać także z innych dostępnych instrumentów – np. wznowienia postępowania rejestrowego.
Marta Rybacka, Łukasz Śliwiński, radca prawny, praktyka transakcji i prawa korporacyjnego kancelarii Wardyński i Wspólnicy