Przy ugodzie zwrot nawet całej opłaty od pozwu – ważny termin pierwszej rozprawy
Zawarcie ugody jest popularnym i bezpiecznym sposobem rozwiązywania sporów. Strony, czyniąc sobie wzajemne ustępstwa, samodzielnie kształtują łączący je stosunek prawny i przyjmują akceptowalne dla nich prawa i obowiązki. Model ten jest także promowany przez ustawodawcę, który przewidział korzystne dla stron postępowań sądowych regulacje związane ze zwrotem opłaty sądowej od pozwu w przypadku zawarcia ugody. Im wcześniej dojdzie do ugody, tym większą część opłaty można odzyskać. W pewnych przypadkach może dojść do zwrotu nawet całej opłaty.
Wiele sporów sądowych, również tych złożonych i skomplikowanych, da się rozwiązać w drodze ugody. Wieloletnie oczekiwanie na wyrok wiąże się bowiem z dużym ryzykiem i dodatkowymi kosztami. Dzieje się tak przede wszystkim, gdy wynik sprawy jest niepewny i zależy od opinii biegłego albo gdy sądy przyjmują różne linie orzecznicze.
Strony zniechęcone trudnościami związanymi z przedłużającym się procesem sądowym są bardziej skłonne do ustępstw. Rozmowy polubowne i zawarcie ugody są oczywiście możliwe na etapie przedprocesowym, jednak często zdarza się, że to wniesienie pozwu stanowi bodziec do negocjacji i powoduje, że dłużnik (pozwany) przejawia większą elastyczność co do zawarcia ugody.
Wniesienie pozwu nie musi więc oznaczać, że negocjacje upadły. Wprost przeciwnie, zainicjowanie sprawy sądowej może stanowić nowe otwarcie w próbach polubownego załatwienia sporu i zwiększyć szanse na takie jego zakończenie.
W negocjacjach prowadzonych w czasie postępowania sądowego kluczowym momentem jest pierwsza rozprawa w sprawie. Jeśli bowiem do zawarcia ugody doszło przed rozpoczęciem pierwszej rozprawy, wyższa część opłaty podlega zwrotowi. Warto więc, aby sprawy, które dobrze rokują, jeśli chodzi o ugodę, zostały polubownie rozwiązane na tym etapie sprawy sądowej.
Realia procesowe są takie, że na pierwszą rozprawę czeka się nawet rok od wniesienia pozwu. Czasu na negocjacje jest więc zazwyczaj dużo i szczególnie w tym okresie warto podjąć wysiłki ugodowe. Maksymalna opłata od pozwu wynosi 200 000 zł, dlatego gra jest warta świeczki. Zasady zwrotu opłat sądowych przy zawieraniu ugody mogą mieć także znaczenie w samych negocjacjach i kalkulacjach stron, dlatego warto je znać i brać je pod uwagę w prowadzonych rozmowach.
Ugoda przed pierwszą rozprawą
Sąd zwraca z urzędu całą uiszczoną opłatę od pisma wszczynającego postępowanie w pierwszej instancji (pozwu, wniosku w postępowaniu nieprocesowym) oraz zarzutów od nakazu zapłaty, jeśli postępowanie zakończyło się zawarciem ugody przed rozpoczęciem rozprawy przed sądem I instancji (art. 79 ust. 1 pkt 1 lit. h ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych – u.k.s.c.). Polubowne rozwiązanie sprawy przed pierwszą rozprawą w I instancji oznacza więc, że odzyskamy opłatę sądową w całości.
Sąd działa w tym przypadku z urzędu, czyli nie jest konieczny wniosek stron, a sam zwrot następuje automatycznie – nie podlega swobodzie sędziowskiej i sąd ma obowiązek taki zwrot zarządzić po spełnieniu ustawowych przesłanek. Cała opłata sądowa zostanie zwrócona bez względu na to, czy ugoda została zawarta przed mediatorem, przed sądem (w takim przypadku najlepiej, aby sąd wyznaczył posiedzenie niebędące rozprawą w celu zawarcia ugody) czy też bez udziału sądu i mediatora (w takim przypadku strony zawierają ugodę poza posiedzeniem sądowym i przedkładają ją sądowi z wnioskiem o umorzenie postępowania).
Ugoda po pierwszej rozprawie
Jeśli do ugody dojdzie po rozpoczęciu rozprawy w I instancji, istotne jest, w jakim trybie została zawarta ugoda. Gdy do ugody doszło przed mediatorem po rozpoczęciu rozprawy w I instancji, sąd z urzędu zwraca powodowi ¾ opłaty od pisma wszczynającego postępowanie w pierwszej instancji (pozwu, wniosku w postępowaniu nieprocesowym) oraz zarzutów od nakazu zapłaty (art. 79 ust. 1 pkt 2 lit. a u.k.s.c.). Reguła ta będzie miała zastosowanie, jeśli prowadzono mediację sądową (ze skierowania sądu) albo pozasądową w czasie postępowania sądowego (mediacja była prowadzona w czasie procesu, ale nie ze skierowania sądu).
Jeżeli postępowanie w I instancji zakończyło się zawarciem ugody sądowej po rozpoczęciu rozprawy, ale bez udziału mediatora, sąd z urzędu zwraca powodowi połowę uiszczonej opłaty od pisma wszczynającego postępowanie w pierwszej instancji (pozwu, wniosku w postępowaniu nieprocesowym) oraz zarzutów od nakazu zapłaty (art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. c u.k.s.c.).
Podobna zasada ma zastosowanie w przypadku pisma wszczynającego postępowanie w drugiej instancji (najczęściej apelacji), w której sprawa zakończyła się zawarciem ugody sądowej (art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. d u.k.s.c). W takim przypadku zwracana jest połowa opłaty od apelacji (albo innego pisma wszczynającego postępowanie w II instancji). Oznacza to, że zawarcie ugody na etapie postępowania drugoinstancyjnego także może doprowadzić do odzyskania części uiszczonych już kosztów sądowych.
We wszystkich omawianych przypadkach zwracana opłata podlega obniżeniu o opłatę minimalną, a więc o 30 zł (art. 79 ust. 3 u.k.s.c.).
Agata Jóźwiak, radca prawny, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy