Odpowiedzialność karna podmiotów zbiorowych w Polsce – krótki przewodnik dla wszystkich zainteresowanych
Serwisy informacyjne na całym świecie codziennie donoszą o skandalach i śledztwach dotyczących podmiotów gospodarczych, praniu pieniędzy przy pomocy podstawionych spółek mających siedziby w rajach podatkowych, zatrzymaniach wysokich rangą menedżerów i wielomilionowych ugodach podpisywanych ze śledczymi przez dużych graczy rynkowych. Czy to przejaw klęski w walce z przestępczością na tle korporacyjnym, czy może raczej organy zajmujące się jej zwalczaniem coraz lepiej sobie radzą z powierzonymi im zadaniami?
Z lektur takich jak „Moneyland” Olivera Bullougha czy „Kleptopia” Toma Burgisa oraz filmów typu „Pralnia” Stevena Soderbergha można odnieść wrażenie, że korporacyjny świat jest w raczej kiepskim stanie, a brudne pieniądze zalewają światową gospodarkę.
Jakkolwiek prezentuje się ta rzeczywistość, uważny obserwator może dostrzec, że w ostatnich latach na poziomie międzynarodowym poprawiła się współpraca między organami zajmującymi się przestępczością korporacyjną. Organy te coraz lepiej radzą sobie z prowadzeniem spraw o charakterze międzynarodowym i multijurysdykcyjnym. Coraz lepiej orientują się też w realiach rynkowych, dzięki czemu skuteczniej radzą sobie w prowadzeniu postępowań administracyjnych i karnych dotyczących naruszeń prawa przez korporacje.
Współpraca i wymiana informacji między poszczególnymi agencjami na poziomie międzynarodowym staje się szybsza i efektywniejsza, co widać w szczególności na terenie Unii Europejskiej. Można też zaobserwować rozszerzanie podstaw odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych, zaostrzanie kar im grożących oraz premiowanie współpracy z organami ścigania.
Czynniki te, wespół z coraz wyraźniejszym trendem ochrony sygnalistów, powodują, że spółki coraz częściej wolą same zawiadamiać o ujawnionych w ich łonie nieprawidłowościach i współpracować z organami ścigania, aniżeli narażać się na niepewne skutki prowadzonych przeciw nim postępowań.
Zjawiska te do pewnego stopnia są dostrzegalne również w Polsce. Ich pełnemu rozwojowi stoi jednak na przeszkodzie obecny model pociągania korporacji do odpowiedzialności przewidziany ustawą o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Kłopotliwe jest przede wszystkim uzależnienie wszczęcia postępowania przeciwko podmiotowi zbiorowemu (w zasadniczej mierze) od skazania powiązanej z nim osoby fizycznej – sprawcy indywidualnego. W praktyce do takich skazań dochodzi często po wielu latach, kiedy niejednokrotnie brak już woli (i, kolokwialnie rzecz ujmując, sensu), by następczo wszczynać postępowanie przeciwko podmiotowi zbiorowemu.
Można się jednak spodziewać, że ten stan rzeczy ulegnie zmianie. Do opinii publicznej przenikają czasem informacje o pracach legislacyjnych nad nową ustawą o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Jeden z wcześniejszych projektów ustawy (opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji i skierowany do Sejmu, nad którym jednak ostatecznie – w związku z upływem kadencji Sejmu – prace zostały zaniechane) przewidywał rozszerzenie podstaw odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, zaostrzenie kar i zwiększenie ilości postępowań przeciw podmiotom zbiorowym. Ożywiło to dyskusję o odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych w Polsce i sprawiło, że wielu praktyków i przedstawicieli nauki prawa zaczęło się ponownie zastanawiać, jak wprowadzić skuteczne narzędzia do zwalczania przestępczości na tle korporacyjnym.
Prace te skłoniły nas do zabrania głosu i przygotowania zwięzłego przewodnika opisującego, jak obecnie kształtuje się odpowiedzialność karna podmiotów zbiorowych nad Wisłą. Wyjaśniamy w nim m.in.:
- jakie podmioty są „zbiorowe” i pod jakimi warunkami mogą ponieść odpowiedzialność,
- jakie grożą im sankcje,
- jak wygląda postępowanie i jak można się w nim bronić,
- czy odpowiedzialność nałożona na podmiot zbiorowy może w razie jego sprzedaży przejść na inny podmiot oraz czy tym sposobem można kupić przysłowiowego kota w worku.
Mamy nadzieję, że przewodnik ten będzie przydatny dla tych, którzy po niego sięgną.
Łukasz Lasek, adwokat, Jakub Znamierowski, adwokat, praktyka karna kancelarii Wardyński i Wspólnicy