Nowelizacja ustawy o usługach płatniczych - komentarz do wybranych zagadnień
Pomimo bardzo krótkiego okresu obowiązywania ustawy o usługach płatniczych ustawodawca zdecydował się na przeprowadzenie znaczącej nowelizacji tego aktu prawnego.
Nowelizacja została podyktowana przede wszystkim koniecznością pełnego zaimplementowania do polskiego porządku prawnego postanowień tzw. drugiej dyrektywy o pieniądzu elektronicznym (dyrektywa 2009/110). Termin na implementację tego aktu minął 30 kwietnia 2011 roku. Większość planowanych zmian jest związana z zagadnieniami dotyczącymi pieniądza elektronicznego. Projekt zawiera jednak również propozycje, które wykraczają poza ten zakres. Niektóre z nich mogą mieć bardzo duże znaczenie praktyczne. Poniższy tekst opisuje najważniejsze zmiany zawarte w projekcie nowelizacji z 23 stycznia 2012 roku.
Unifikacja regulacji
Jednoznacznie pozytywnie należy odnieść się do proponowanego rozwiązania polegającego na zawarciu w ustawie o usługach płatniczych praktycznie wszystkich regulacji dotyczących usług płatniczych. W praktyce oznacza to uchylenie ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych. Wielokrotnie sygnalizowano, iż sytuacja, w której część systemowo istotnych regulacji znajduje się poza ustawą o usługach płatniczych, może w praktyce prowadzić do powstania wątpliwości interpretacyjnych.
Regulacje w obszarze pieniądza elektronicznego
Zmiany ustawy o usługach płatniczych (u.u.p.) związane z implementacją drugiej dyrektywy o pieniądzu elektronicznym ustalają niezwykle istotne zasady regulacyjne związane z wydawaniem pieniądza elektronicznego, rozszerzając znacząco dotychczasowy krąg podmiotów, które były uprawnione do prowadzenia tego typu działalności. Można wręcz zaryzykować twierdzenie, iż w obliczu treści art. 4 ust. 11 u.u.p. (w brzmieniu proponowanym przez nowelizację) zakres podmiotów mogących wydawać, wykupywać oraz rozliczać pieniądz elektroniczny jest formalnie nieograniczony (wbrew zawartemu w uzasadnieniu nowelizacji twierdzeniu o zamkniętej liście takich podmiotów). Nowelizacja przewiduje bowiem trzy różniące się skalą sposoby działalności w obszarze pieniądza elektronicznego. Do wydawania pieniądza elektronicznego w najwęższym zakresie (na warunkach określonych w art. 142 l u.u.p. w wersji proponowanej przez nowelizację) będzie uprawniony każdy podmiot. W nieco szerszym zakresie będą do tego uprawnione (bez konieczności uzyskiwania dodatkowych zezwoleń) instytucje płatnicze. W pełnym zakresie będą natomiast mogli dokonywać czynności związanych z pieniądzem elektronicznym pozostali dostawcy usług płatniczych wskazani w art. 4 ust. 2 u.u.p. (z wyłączeniem biur usług płatniczych, które będą mogły świadczyć usługi związane z pieniądzem elektronicznym w najwęższym zakresie).
Na podstawie nowelizacji dozwolone czynności związane z pieniądzem elektronicznym będą obejmowały wydawanie, wykup pieniądza elektronicznego oraz rozliczanie transakcji wykonywanych z jego udziałem. Rodzi się pytanie, w jakim zakresie ta ostatnia aktywność (wykonywana bez konieczności uzyskiwania dodatkowego zezwolenia) pokrywa się z działalnością agenta rozliczeniowego, która zgodnie z ustawą o usługach płatniczych wymaga uzyskania dodatkowego zezwolenia. Bez bardziej precyzyjnych wyjaśnień na poziomie ustawowym zakres tej aktywności może budzić wątpliwości interpretacyjne.
Zmiana w zakresie tzw. ograniczonych sieci akceptacji
Niezwykle ważną zmianą jest projekt dodania do art. 5 u.u.p. ustępu 4a. Zmiana skutkuje złamaniem dotychczasowej zasady, zgodnie z którą ustawa o usługach płatniczych nie miała zastosowania do usług płatniczych spełniających kryteria z art. 6 pkt 11 u.u.p. (bardzo ważny i w praktyce często stosowany wyjątek dotyczący tzw. ograniczonej sieci akceptacji). Zmiana przewiduje, że podmiot świadczący usługi w ramach tzw. ograniczonej sieci akceptantów (a więc usługi, które formalnie nie są objęte ustawą o usługach płatniczych) będzie jednak musiał uwzględniać przepisy „o ochronie użytkownika” oraz wykonywać obowiązki informacyjne wobec NBP. Od razu jednak trzeba zwrócić uwagę na nieprecyzyjność określenia „przepisy o ochronie użytkownika”. Nie do końca wiadomo, o które konkretnie przepisy chodzi. Czy autorzy nowelizacji mieli na myśli jedynie przepisy z Działu II i III u.u.p., czy również np. art. 78 u.u.p. (przewidujący reguły ochrony środków użytkownika zdeponowanych w instytucji płatniczej). Zdecydowanie bardziej fortunne byłoby wskazanie konkretnych przepisów, które należy w takiej sytuacji stosować. W przeciwnym wypadku zakres obowiązku wskazanego w projektowanym ust. 4a u.u.p. będzie wzbudzał kontrowersje. Nie do końca jasne jest również to, czy obowiązki wskazane w tym przepisie (szczególnie obowiązki raportowania do NBP) będą musiały być spełnione przez podmioty świadczące w Polsce usługi płatnicze w ramach ograniczonej sieci akceptantów na zasadzie transgranicznej.
Wątpliwości dotyczące definicji ‘karty płatniczej’
Pomimo propozycji uchylenia ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych (czyli uproszczenia i ujednolicenia regulacji dotyczących usług płatniczych) autorzy nowelizacji opowiadają się za utrzymaniem odrębnej definicji karty płatniczej. W mojej ocenie brakuje w tej chwili uzasadnienia dla rozróżniania „kart płatniczych” i „instrumentów płatniczych”. W pełni wystarczające dla prawidłowego funkcjonowania usług płatniczych oraz ochrony użytkowników byłoby pozostawienie w systemie prawa jedynie definicji „instrumentów płatniczych”. Pozostawiając definicję „karty płatniczej”, utrzymujemy niepotrzebną komplikację przepisów. Proponowane zmiany mogą tę komplikację wręcz pogłębić. Zgodnie z nowelizacją „przepisy ustawy dotyczące kart płatniczych stosuje się odpowiednio do innych instrumentów płatniczych o podobnym charakterze” (nowy art. 5 ust. 5b u.u.p.). Ponieważ trudno jednoznacznie ustalić, jakie kryteria decydują o „podobnym charakterze” instrumentu płatniczego, na tle tego przepisu mogą powstać wątpliwości co do zakresu jego stosowania. Przykładowo sporne będzie precyzyjne ustalenie podmiotów, które mają względem NBP obowiązki sprawozdawcze (odpowiedni przepis dotyczący tych obowiązków odwołuje się bowiem do wydawców „kart płatniczych”).
W nawiązaniu do powyższego zagadnienia warto dodać, iż nowelizacja, pomimo planowanych zmian w ustawie Prawo bankowe, nie dokonuje zmian w zakresie przepisów o outsourcingu bankowym, które nadal ograniczają się wyłącznie do „kart płatniczych” (art. 6a ust. 1 pkt 1f). Nie sposób w mojej ocenie znaleźć uzasadnienia dla tego ograniczenia, w obliczu coraz większej ilości instrumentów płatniczych, które niekoniecznie będą mogły być kwalifikowane jako karta płatnicza (np. instrument pieniądza elektronicznego).
Na koniec warto dodać dla porządku, iż nowelizacja przewiduje zerwanie z dotychczasową zasadą, zgodnie z którą wydawca karty płatniczej był z mocy prawa jej właścicielem. Zgodnie z nowelizacją kwestia ta została pozostawiona swobodnej decyzji stron.
Krzysztof Wojdyło, Zespół Postępowań Regulacyjnych kancelarii Wardyński i Wspólnicy