Prof. dr hab. Halina Weker: Produkty żywnościowe dla dzieci muszą charakteryzować się tzw. wartością dodaną
Rozmowa z prof. dr hab. Haliną Weker z Zakładu Żywienia Instytutu Matki i Dziecka o żywności dla dzieci i kryteriach jej oceny, przeprowadzona po VI Okrągłym Stole Żywnościowym poświęconym nowemu rozporządzeniu UE dotyczącemu żywności dla dzieci.
5 czerwca 2013 roku w warszawskim biurze kancelarii Wardyński i Wspólnicy odbył się szósty już Okrągły Stół Żywnościowy – spotkanie przedsiębiorców z branży spożywczej zorganizowane przez Zespół Life Science kancelarii. Jedną z jego prelegentek była prof. dr hab. Halina Weker z Zakładu Żywienia Instytutu Matki i Dziecka. Poniżej zamieszczamy wywiad przeprowadzony przy okazji tego wydarzenia.
Portal Procesowy: Na co powinni zwracać uwagę producenci żywności dla dzieci oraz rodzice nabywający taką żywność?
Prof. Halina Weker: W zaleceniach dotyczących żywienia niemowląt, dzieci i młodzieży zwraca się szczególną uwagę na właściwy dobór żywności, który ma wpływ na odpowiednią wartość energetyczną i odżywczą diety oraz jej jakość zdrowotną. Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla znaczenie żywności naturalnej, świeżej, mało przetworzonej w żywieniu najmłodszych dzieci. Zwraca także uwagę na konieczność wykorzystywania żywności z upraw w regionie zamieszkania dziecka i jego rodziny. Żywność powinna być wysokiej jakości, co oznacza w praktyce, że należy mieć odpowiednią wiedzę i umiejętności do przeprowadzenia takiej oceny żywności. Kupując mięso, ryby czy jaja powinnyśmy wiedzieć, skąd pochodzą i jaki jest ich termin przydatności do spożycia. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na ich cechy organoleptyczne – wygląd, zapach, barwę itd. Nabywając inne artykuły spożywcze należy przeglądać informacje żywieniowe na opakowaniach. Bardzo starannie śledzą te zapisy tylko rodzice lub opiekunowie dzieci pozostających na dietach eliminacyjnych, np. bezmlecznych, bezglutenowych. Przeciętna mama nie ma czasu analizować składu ilościowo-jakościowego produktu. Często także taka analiza nie jest możliwa z uwagi na nieczytelny druk, nieprecyzyjny marketingowy zapis dotyczący produktu itp.
Z naszych badań wynika, że rodzice w żywieniu najmłodszych dzieci coraz chętniej wykorzystują gotowe przetwory produkowane dla niemowląt i małych dzieci, czyli żywność, którą zgodnie z literą prawa określa się jako środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego. Takie produkty podlegają określonym wymogom prawa żywnościowego, mają ściśle określoną wartość energetyczną i odżywczą oraz jakość zdrowotną. Ale mają także inną wartość odżywczą, inne cechy organoleptyczne niż świeżo przygotowane posiłki lub potrawy z warzyw, mięsa, kasz czy owoców. Część dzieci, zwłaszcza starszych, nie akceptuje żywności gotowej dla niemowląt i dzieci – zupek, kaszek/kleików, przecierów warzywnych i warzywno-mięsnych, wybiera dietę stołu rodzinnego. Nie ma problemu, jeśli jest ona łatwostrawna, zbilansowana.
Analizując diety dzieci, zwracamy szczególną uwagę na ich wartość energetyczno-odżywczą w odniesieniu do zapotrzebowania organizmu dziecka. Podstawową zasadą w zbilansowaniu diety jest jej urozmaicenie, czyli odpowiedni udział produktów z różnych grup: produktów białkowych (mleko, mięso, ryby, jaja), zbożowych (pieczywo z pełnego przemiału zbóż, kasze, makarony), warzyw i owoców, a także składników tłuszczowych i płynów, zwłaszcza dobrej jakości wody.
W produktach żywnościowych produkowanych z przeznaczeniem dla dzieci zwraca się szczególną uwagę na skład ilościowy i jakościowy. Produkty żywnościowe dla dzieci muszą posiadać tzw. wartość dodaną, którą można zdefiniować pod kątem bądź jakości surowców, składu ilościowo-jakościowego, bądź unikalnej technologii produkcji.
Czy normy prawne regulujące skład i oznakowanie żywności są przejawem nadmiernej regulacji prawnej, czy powinny być jeszcze bardziej szczegółowe?
Nad prawem żywnościowym obowiązującym w Unii Europejskiej pochyla się niezmiernie wielu specjalistów. W wyniku żmudnych ustaleń opracowywane są normy prawne dotyczące bezpieczeństwa żywności i żywienia, składu, oznakowania, w tym oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych dotyczących żywności, a odnoszących się do rozwoju i zdrowia dzieci. Każde działania, w tym prawne, dotyczące bezpieczeństwa żywności i żywienia dzieci, moim zdaniem, są zasadne i bardzo ważne. Zmuszają bowiem obligatoryjnie producentów takiej żywności do ich przestrzegania, ponieważ za bezpieczeństwo produktu znajdującego się w obrocie rynkowym odpowiada producent. Problemem są ciągle zmieniające się przepisy prawa żywnościowego i konieczność ich monitorowania, a w praktyce trudności w ich egzekwowaniu.
Jak widzi Pani rolę naukowców w procesie stanowienia prawa żywnościowego?
Jest bardzo ważna. W ramach prac nad wytycznymi dotyczącymi żywności, w tym dla niemowląt i małych dzieci ujętymi w np. CodexAlimentarius, opracowywane są komentarze, opinie, oceny, ekspertyzy przez ekspertów ze wszystkich stron świata. W Polsce wiodące są opinie naukowców z resortowych instytutów badawczych, takich jak Instytut Żywności i Żywienia, Instytut Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka, Instytut Matki i Dziecka czy Państwowy Zakład Higieny.
Zalecenia dietetyków i wytyczne specjalistów do spraw żywienia się zmieniają. Jak w tych warunkach mają radzić sobie firmy spożywcze, jak ma sobie radzić konsument?
Wytyczne, zalecenia odnośnie do żywienia, czyli modele bezpiecznego żywienia dzieci i młodzieży, opracowywane są na podstawie zobiektywizowanych badań naukowych. Pod pojęciem modelu bezpiecznego żywienia dzieci i młodzieży należy rozumieć system zaleceń żywieniowych wypracowany na podstawie zobiektywizowanych badań w obszarze nauk medyczno-żywieniowych, który zastosowany w praktyce warunkuje optymalny rozwój psychosomatyczny dziecka, zmniejszenie ryzyka wystąpienia niektórych chorób i infekcji oraz obniżenie ryzyka wystąpienia chorób dietozależnych, w tym otyłości w wieku dojrzałym.
Postępy w badaniach dotyczących powiązania czynnika żywieniowego ze stanem odżywienia dzieci są w ostatnich dekadach znaczące. Poznane zostały mechanizmy przebiegu wielu chorób, w tym przewlekłych chorób niezakaźnych dietozależnych. Wiadomo, że już w okresie życia prenatalnego, a następnie w okresie niemowlęcym i wczesnego dzieciństwa poprzez programowanie żywieniowe i metaboliczne prognozowany jest stan naszego zdrowia w dorosłości. Kształtowanie prawidłowych zachowań żywieniowych dzieci poprzez właściwy dobór produktów w ich dietach zależy głównie od rodziców i opiekunów, ale jest pośrednio związane również z producentami żywności, którzy np. poprzez reklamę niekorzystnych pod względem składu produktów czy napojów rujnują efekty edukacji prozdrowotnej.
Producenci żywności, podobnie jak konsumenci powinni na bieżąco uaktualniać posiadaną wiedzę żywieniową.
Co bierze pod uwagę Instytut Matki i Dziecka opiniując produkty żywnościowe dla dzieci? Jaki procent zgłoszonych produktów pomyślnie przechodzi proces weryfikacji? Co jest najczęstszym powodem odmowy?
Merytoryczną podstawą ocen, opinii, konsultacji i ekspertyz Instytutu są aktualne przepisy prawa żywnościowego obowiązujące w Polsce oraz w Unii Europejskiej. Instytut kieruje się także standardami medycznymi i zaleceniami dotyczącymi żywienia niemowląt, dzieci, kobiet w okresie ciąży i laktacji, wytycznymi konsultanta krajowego do spraw pediatrii oraz towarzystw pediatrycznych, a także zobiektywizowanymi wynikami badań naukowych dotyczącymi żywności i żywienia.
W ramach oceny, konsultacji, opinii i ekspertyz członkowie zespołu medyczno-żywieniowego Zakładu Żywienia Instytutu Matki i Dziecka oceniają m.in. skład ilościowo-jakościowy produktu w odniesieniu do zaleceń żywieniowych, norm i przepisów prawnych. Sprawdzają też jego wartość odżywczą oraz jakość zdrowotną, a także informacje żywieniowe na opakowaniu. Analizują załączoną do wniosku dokumentację i oceniają skrócony opis linii technologicznej, a także system zapewniający jakość produkcji (ISO, HACCP).Wizytują również zakład i prowadzą stały nadzór nad bezpieczeństwem (we współpracy z WSSE, PZH, GIS).Warto zauważyć, że producent przedstawiający do oceny środki spożywcze przeznaczone dla dzieci musi dostarczyć nie tylko recepturę produktu, ale także opis jego składników, w tym udokumentowanie źródeł pochodzenia surowców i dodatków. Musi także dołączyć wyniki badań wartości odżywczej i jakości zdrowotnej ocenianego produktu z laboratorium zakładowego i/lub stacji sanitarno-epidemiologicznej oraz innej niezależnej kompetentnej jednostki uprawnionej do takich badań.
W ostatnich 10 latach zaopiniowaliśmy kilkaset produktów, kilkadziesiąt z nich otrzymało prawo do używania logo Instytutu Matki i Dziecka. Najczęstszym powodem odmowy wydania pozytywnej opinii jest niewłaściwy skład i/lub brak tzw. wartości dodanej.
Szczegółowe zasady opiniowania żywności w Instytucie Matki i Dziecka są dostępne na stronie internetowej Instytutu.